Lirik

Za małolata byłem gnębiony, opluty, wyśmiany Wracałem do domu, patrzyłem się w dół Chciałem uniknąć i mamy, i taty Bo nie chciałem nigdy by czuli ten ból Widzą, że wracam cały zapłakany A serce rodzica się łamie na pół Pomimo tego, że miało ze skały być (Hej!) Zawsze chciałem być blisko, blisko was (Blisko was) Z dala od tych, którzy chcieli tylko kraść Oni siedzą, a ja życie na kodach jak w GTA-A-A, GTA-A-A-A-A (Hej!) Zawsze chciałem być blisko, blisko was (Blisko was) Z dala od tych, którzy chcieli tylko kraść Oni siedzą, a ja życie na kodach jak w GTA-A-A, GTA-A-A-A-A Oczy pamiętają strach odkąd byłem gnojem (Byłem gnojem) Moje bliskie towarzystwo niebezpiecznie chore Dziś tak wdzięczny, że odbiłem w swoją stronę (Ej, ej, ej, ej) No bo spełniam sen i za marzeniami gonię I nie mam zamiaru udawać gangstеra (Nie!) Bo gang i ja to jest sprzeczność Wszystkich co kiedyś gnębili Dziś chciałbym zakopać pod grobową dеską (Ej!) Zostawić za sobą tą przeszłość (Mija już otumanienie) No bo wszystkie te typy co kiedyś gnębiły To dzisiaj zwiedzają więzienie (hej) Więc nie szczekaj mi tu typie, że ja zawsze miałem easy To ja z nich nosiłem blizny, kiedy ty nosiłeś Yeezy I nie miałem nigdy kumpli (Zawsze sam) I nie uciekłem w używki, więc się nie dziw czemu rap Zawsze chciałem być blisko, blisko was (Blisko was) Z dala od tych, którzy chcieli tylko kraść Oni siedzą, a ja życie na kodach jak w GTA-A-A, GTA-A-A-A-A (Hej!) Zawsze chciałem być blisko, blisko was (Blisko was) Z dala od tych, którzy chcieli tylko kraść Oni siedzą, a ja życie na kodach jak w GTA-A-A, GTA-A-A-A-A Nigdy nie tykałem syfu (Nie) A w mojej głowie od dawna jest syf (Nigdy, hę) Nigdy za to nie było mi wstyd Chłopaki nie płaczą (Nie) To chyba nie jestem już sobą od tego wieczoru (Sobą) Przez tanatofobię po karze ciężko mi wracać tam głową (Ej, hej-hej!) Ta-ta-takich jak ja jest tu w chuj Że jak pomyślisz o śmierci, no to w środku czujesz ból Że jak zabraknie nam bliskich, serce pozostanie puste Dziś nie mamy dla nich czasu, to bardzo smutne (Hę) Powiedz, ile youtuberów tak jak ja Wylewa tyle tych emocji na track Ja wolę nawijać o śmierci i smutku Nie tylko ciągle o drogich zabawkach Bo-bo liczy się prawda Ludzie których mam ze mną od dawna Ja nie będę tutaj nikogo udawać Dlatego dziś daję historie na faktach
Writer(s): Lelenski Damian, Baran Patryk Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out