Dari

COMPOSITION & LYRICS
Grzegorz Paluch
Grzegorz Paluch
Songwriter
Bartosz Brdak
Bartosz Brdak
Songwriter
Maria Lengren
Maria Lengren
Songwriter

Lirik

O kraino bezsłoneczna, w obumarły bluszcz porosła
Znów mnie ta odwieczna klątwa ku gęstwinie twej poniosła
Brodząc purpurową rzeką, zapominam wilgoć ziemi
Metaliczna bryza zmywa zapach butwiejących trzewi
W nozdrza wpuszcza się na zwiady
Aż rozum, jak to rozum zdradzi
Lete, Lete
Tedy koszmar, jastrząb czujny, chcąc mnie wyrwać z błogiej aury
Chwycił w szpony mgielne wstęgi, jął mnie wlec ku bytom dawnym
Będę koszmaru koszmarem wszak on jak ja nieprawdziwy
Oddam Lete na ofiarę całą moc jego ohydy
Lete, Lete
Krew nie płynie już w tym ciele tylko senność opalowa
Nie zna strachu więcej dusza, duszą nie być jest gotowa
Wstrzymaj nurt choćby na chwilę, przestań się przede mną bronić
O kraino bezsłoneczna, spełnienie zamkniętych powiek
Written by: Bartosz Brdak, Grzegorz Paluch, Maria Lengren
instagramSharePathic_arrow_out

Loading...