Video Musik
Video Musik
Dari
PERFORMING ARTISTS
SWIERNALIS
Vocals
Łukasz Wierzchosławski
Keyboards
Mateusz Michalski
Vocals
Filip Luśnia
Synthesizer
Maciej Ślusarski
Bass Guitar
COMPOSITION & LYRICS
SWIERNALIS
Lyrics
Łukasz Wierzchosławski
Composer
Mateusz Michalski
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
SWIERNALIS
Producer
Lirik
Pięścią o ścianę, bo w głowie mętlik, syf
Chciałem już dzwonić, ale powstrzymał mnie wstyd
Pewnie wyjadę do Borów, zaszyć się w dzicz
Przez palce przelecą posępne dni
Gdybyś tu, w tej sekundzie, a jednak nie
Wiem, że mnie czujesz, z daleka tamujesz krew
Rozdrapałem ranę, co goić nie chce się
Żal piersi rwie, ogień zasysa, pogotowie mknie
Nic tak na dzień nie działa jak Ty
Przychodzisz cicho i gładzisz mnie
Urywki złych snów rozpadają się w pył
Spokojem spływam, łagodny niesie nurt
Uciekam ciągle, a dalej nie widzę wyjścia
Chciałbym móc zniknąć czasem z mapy, czasem z życia
Nie wiem jak długo jeszcze będę tak uciekał
Nie wiem co będzie dalej, jaką przyszłość na mnie czeka
I nie chcę a mogę
Powiedzieć dziś Tobie, że
Chyba mi lepiej jednak czasami samemu
Ale teraz już wystarczy, więc mnie szybko proszę znajdź
Nic tak na dzień nie działa jak Ty
Przychodzisz cicho i gładzisz mnie
Urywki złych snów rozpadają się w pył
Spokojem spływam, czekam na Ciebie tu
Written by: Mateusz Michalski, Paweł Swiernalis, Łukasz Wierzchosławski