Lirik

Trójka, gdzie tuptasz Piotrze Polskie Radio A teraz już łączymy się ze studiem imienia Agnieszki Osieckiej, gospodarzem wieczoru jest Piotr Kaczkowski Serdeczne dobry wieczór Państwu, prawda jest taka, nie ma niespecjalnych koncertów w studiu Agnieszki Osieckiej, ale trzy w jednym Po pierwsze mistrzostwo i wielopiętrowy, przenikliwy humor spojrzenia na nas samych ostatnich czterdziestu lat Wojciecha Młynarskiego Nie bójmy się użyć tego słowa "legenda", obecna zresztą na sali, proszę o oklaski Po drugie perfekcja, kunszt i kolejna wydawałoby się nie do zrealizowania wizja artystów, którzy się za chwilę pojawią na scenie, nie czas by opowiadać ich 17-nasto letnią historię Po trzecie, to premierowy radiowy koncert, a jednocześnie nagranie kolejnej niezwykłej płyty, która będzie z nami przez długie lata A więc prosze państwa w czasie koncertu nie żałować braw Jak mówi Adam Nowak, który rozpocznie koncert, poszukiwaczem prawd uniwersalnych w prostych niezwykłością piosenkach Dzisiaj trzy w jednym, a tak po kolei licząc to, Raz Dwa Trzy Młynarski Co dzień Gdy przejdziesz próg Jest tyle dróg Co w świat prowadzą I znasz Sto mądrych rad Co drogę w świat Wybierać radzą I wciąż Ktoś mówi Ci Że właśnie w tym Tkwi sprawy sedno Byś mógł Z tysiąca dróg Wybrać tę Jedną Gdy tak Zrządzi traf Że świata prawd Nie zechcesz zmieniać I gdy Kark umiesz zgiąć Gdy siłą wziąć Sposobu nie ma Gdy w tym Nie zgubisz się Nie zwiodą Cię Niełatwe cele Wierz mi Na drodze tej Osiągniesz Wiele Znajdziesz na Tej jednej z dróg I kobiet śmiech I forsy huk Choć by cię kląć Świat cały miał Lecz w oczy nikt nie będzie śmiał Chcesz łatwo żyć To śmiało idź Idź taką drogą Drogą I nim Nie raz, nie sto Osiągniesz to Mój przyjacielu I nim Przetarty szlak Wybierzesz jak Wybrało wielu I nim W świat wejdziesz ten By podłóg cen Pochlebstwem płacić Choć raz Raz pomyśl czy Czegoś nie Tracisz Bo przecież jest Niejeden szlak Gdzie trudniej iść Lecz idąc tak Nie musisz brnąć w pochlebstwa dym I karku giąć Przed byle kim Rozważ tę myśl A potem idź Idź swoją Drogą
Writer(s): Wojciech Mlynarski, Roman Orlow Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out