Lirik

Raz jeden! Dokładnie tak! That's Bob One, ey Twój ruch! Raz jeden! Daj z siebie wszystko Raz, raz! Dokładnie tak, wiesz, ej! Daj z siebie wszystko Ziomek cel jest tak blisko Reprezentuj zawsze swe nazwisko Choć za rogiem wciąż czeka Mefisto Zostaw mu pobojowisko Daj z siebie wszystko Ziomek cel jest tak blisko Reprezentuj zawsze swe nazwisko Choć za rogiem wciąż czeka Mefisto Zostaw mu pobojowisko Czasem stres paraliżuje cię, wiesz Tak jak jad tarantuli kulisz ogon i odchodzisz gdzieś Jest jak jest czasem muli mnie to życie, też Z góry deszcz pada, stan ponury, pije krew jak kleszcz Jak wampir kieł wbija w pętli na rzecz szyja Tęsknisz do dni kiedy tętni ten tlen w żyłach To B do O do B do ONE stan to też i ja, sen sprzyja Bo my to kiedy cały sens mija Głowa do góry to nie koniec jest tematu brat Prosto patrz w oczy, reprezentuj zawsze swoją twarz Tylko twój strach Cię powstrzyma jeśli mu się dasz Grasz tu o wszystko, wątpliwości lepiej poślij w piach Masz jeden ruch, żadnych prób, poszła taśma znów Jedyny wróg to twój mózg, niech wyjaśnia ruch To nie oglądaj się na tych co mówią "nie" Przecież nikt tu nie wie lepiej czego chcesz Daj z siebie wszystko Ziomek cel jest tak blisko Reprezentuj zawsze swe nazwisko Choć za rogiem wciąż czeka Mefisto Zostaw mu pobojowisko Daj z siebie wszystko Ziomek cel jest tak blisko Reprezentuj zawsze swe nazwisko Choć za rogiem wciąż czeka Mefisto Zostaw mu pobojowisko Wszyscy myślimy tak samo, ej O to toczy się ta gra, tak Praca nad losu odmianą, ej W ręku siła wszystkich kart, tak Karty dzierżysz co rozdano, ej Rozdanie losu, to jest fakt, tak Pomyśl nad ich wymianą, ej Masz je w ręku, nie ślepy traf Instynkt od natury - prezent Uwierz siła jest w tej wierze Wykorzystaj, bo masz w darze Oto chwila spełnienia marzeń Ile od siebie da-da-da-da-dasz Tyle możesz potem bra-bra-bracie brać Zapamiętaj i zrzuć pęta Pracuj na siebie, w Tobie siła zaklęta Daj z siebie wszystko Ziomek cel jest tak blisko Reprezentuj zawsze swe nazwisko Choć za rogiem wciąż czeka Mefisto Zostaw mu pobojowisko Daj z siebie wszystko Ziomek cel jest tak blisko Reprezentuj zawsze swe nazwisko Choć za rogiem wciąż czeka Mefisto Zostaw mu pobojowisko Prędko, prędko Ty trenuj obojętność Na porażki, które i tak trzeba będzie przełknąć I bierz to co jest zanim sępy się podepną Patrz czy okazja nie okaże się przynętą Przez jeden moment można stracić tak wiele Wciąż ucieka Ci ten szelest, jego brak traci na beret Widzisz te telenowele, nieudany interes Poszukaj błędów i przyczyn, a nie tu robisz aferę, nie nie Widziałem już nie jednego, co mówił to skrót Droga cud tylko szkoda, Orzeł poszedł już o próg Widziałem takich co mówili, mówili A mówić dużo lubili i dawno nie ma ich tu, nie Widziałem tych co lubią się Lecz zamiast bałwanów to ulepili samych się, wiesz ocb Nie dołącz do nich i kontroluj wszystkie plansze Sam se musisz zadbać o swe szanse Daj z siebie wszystko Ziomek cel jest tak blisko Reprezentuj zawsze swe nazwisko Choć za rogiem wciąż czeka Mefisto Zostaw mu pobojowisko Daj z siebie wszystko Ziomek cel jest tak blisko Reprezentuj zawsze swe nazwisko Choć za rogiem wciąż czeka Mefisto Zostaw mu pobojowisko
Writer(s): Damian Marek Krepa, Bogumil (bob On) Morawski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out