Testi

Ej, ej, ej, S do P do Z, 2021 (my man Worek on this bitch!) Życie la vida loca, mam plan jak spędzić dzisiaj dzień Kupię sobie Glock'a i strzelę komuś prosto w łeb U nas tu na blokach każdy w papierach ma okej Robię hajs po nocach, syn będzie miał później trochę lżej Biała najka, w kieszeni mam crack pipe Robię pianę i to wcale nie jest Tatra Czarny iPad, blikiem puszczam kafla Kleopatra, dmucham ją jak wiatrak La, la vida loca, la, la Looknij przez window, czy na streecie stoi car Kajdan, kwadrat, waga Mafia, towar na ulice trafia Robie kreskę jak Walt Disney, ale to nie Disneyland Zawsze rozpierdalam system, high life, SPZ Pchaj, pchaj to na sprzęt, wjeżdżamy na lokal Brudny hajs, czysta koka Życie la vida loca, mam plan jak spędzić dzisiaj dzień Kupię sobie Glock'a i strzelę komuś prosto w łeb U nas tu na blokach każdy w papierach ma okej Robię hajs po nocach, syn będzie miał później trochę lżej Raz, dwa, trzy i kamеra się patrzy Robią mi zdjęcia, ale to nie paparazzi Major Specnaz, gotowy do akcji Kręcę rakiеtę jak Andreas Agassi Rząd Kaczki, szczyt inwigilacji Otwieram koronę, chcą mi zrobić zastrzyk Lecę bez nawigacji, chodzę po obłokach Kryształy na topach błyszczą się jak brokat Robię kreskę jak Walt Disney, ale to nie Disneyland Zawsze rozpierdalam system, high life, SPZ Pchaj, pchaj to na sprzęt, wjeżdżamy na lokal Brudny hajs, czysta koka Życie la vida loca, mam plan jak spędzić dzisiaj dzień Kupię sobie Glock'a i strzelę komuś prosto w łeb U nas tu na blokach każdy w papierach ma okej Robię hajs po nocach, syn będzie miał później trochę lżej
Writer(s): Bartosz Worek, Albert Biszta, Pawel Roman Majewski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out