album cover
robale
2104
Hip-Hop/Rap
robale è stato pubblicato il 22 dicembre 2020 da spacerange come parte dell'album 2.0
album cover
Album2.0
Data di uscita22 dicembre 2020
Etichettaspacerange
Melodicità
Acousticità
Valence
Ballabilità
Energia
BPM74

Crediti

PERFORMING ARTISTS
Chillwagon
Chillwagon
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Chillwagon
Chillwagon
Composer
1skyeearc
1skyeearc
Composer
Jonathan HB
Jonathan HB
Composer
Patryk Lubaś
Patryk Lubaś
Lyrics
Olof Ljungvall
Olof Ljungvall
Lyrics
Mateusz Szpakowski
Mateusz Szpakowski
Lyrics
Tomasz Borycki
Tomasz Borycki
Lyrics

Testi

SkyeeArc on the beat
Jona back again
Ludzie to robale (robale), nienawidzę ich (ej, ej)
Ciągle pada deszcz (pada deszcz), z nieba leci plik (ej, ej)
Ludzie to robale (robale), ludzie to robale (ej, ej)
Ludzie to robale (robale), ludzie to robale (ej, ej)
Ludzie to robale, robale, robale
Perpetuum mobile (mobile)
Ludzie to debile, ludzie to pitbulle
Robal ci kwit tu je, każdy tu spiskuje
Potem pociskuje
Ludzie to wandale, wandale, wandale
Lecą po bandzie i skandale, skandale
Gotują afery jebane robale
Wychodzą na żery maniury, ziomale
Ludzie to robale (robale), nienawidzę ich (ej, ej)
Ciągle pada deszcz (pada deszcz), z nieba leci plik (ej, ej)
Ludzie to robale (robale), ludzie to robale (ej, ej)
Ludzie to robale (robale)
Fura za pół bani, ona tańczy dla mnie
Zawsze obrażali Simbę, więc mnie zhejtuj ładnie
Chuj z tą furą, jak cię nie ma obok w niej
Jadę nocą, głośno ryczy AMG
Dzwoni braciak, że mu kosą grozi frajer (chuj w tą faję)
Biorę pałę i załatwiam nocą sprawę
"Głupia kurwo, nie pozwolę skrzywdzić brata"
Obiecałem jak żył tata
Jak kopali, opluwali za mój status
Zrozumiałem, Simba żyje wśród robaków
Jak szarpały mnie dzieciaki i się śmiały
Byłem zły, bo nie było Boga z nami (GUGU)
Oni to larwy, jak wychodzą na świat, to ciągnie do gówna ich
Ludzie to katy i każdy uwielbia się śmiać tobie prosto w ryj
Ja mam wyjebane w nich
Przejechałem się już nie raz, no i kurwa trzymam dystans
Mam, mam tu przejebany team
Ma-ma-małe miasto, wielkie sny, ty już kurwa zamknij pysk
Zamykam przed tobą drzwi, bo nie chcę tu robali
Ej, ej, ej, ej, ja nie chcę tu robali, idź posprzątaj se swój syf
Nie patrz na mnie, spójrz na nich
Ludzie to robale, jebane robaki
Sprzedadzą wszystko w chuj, bogate biedaki
Mam tu taki zasięg, że jebię ich przez Wi-Fi
Ludzie to pijawki, pragną popsutej krwi
Written by: 1skyeearc, Chillwagon, Jonathan HB, Mateusz Szpakowski, Olof Ljungvall, Patryk Lubaś, Tomasz Borycki
instagramSharePathic_arrow_out􀆄 copy􀐅􀋲

Loading...