クレジット
PERFORMING ARTISTS
Liber
Vocals
InoRos
Performer
Jonatan
Remixer
COMPOSITION & LYRICS
InoRos
Composer
Krzysztof Szewczuk
Composer
Przemyslaw Puk
Composer
Marcin Piotrowski
Lyrics
Michal Pinszke
Lyrics
歌詞
Wstałem popołudniu
Co to był za wyjazd
Stałaś przed kamerą
Jak Cameron Diaz
W pełnej opcji merol
Z dachem co się zwija
Z pełną forsy nerą
Za sprzedany miliard
Proszę, nie otwieraj jeszcze rolet
Światło dzienne strzela we mnie jak pistolet
Nie mam Porsche, Merola, torebki z Diorem
Ale budzę się przy tobie, mam wolne i Cię zabiorę
Wybijemy się jak Małysz w Holmenkollen
Dzień, wolny dzień
Dzisiaj odsuwam się w cień
Dzień, wolny dzień
Stuprocentowy ze mnie leń
Dzień, wolny dzień
Dzisiaj odsuwam się w cień
Dzień, wolny dzień
Stuprocentowy ze mnie leń
Mamy lipiec, ale nie wiem który
Po lockdownach winda wiezie nas do góry
Ale sauna, kochana, zrzućmy mundury
Tam w robocie znowu dramat
Wibrują nasze komóry
A my leżymy na trawie i sięgamy chmury
Dzień, wolny dzień
Dzisiaj odsuwam się w cień
Dzień, wolny dzień
Stuprocentowy ze mnie leń
Dzień, wolny dzień
Dzisiaj odsuwam się w cień
Dzień, wolny dzień
Stuprocentowy ze mnie leń
Ty się śnisz, ty się śnisz
Taka piękna
Ty się śnisz, ty się śnisz
Taka piękna
Dzień, wolny dzień
Dzisiaj odsuwam się w cień
Dzień, wolny dzień
Stuprocentowy ze mnie leń
Dzień, wolny dzień
Dzisiaj odsuwam się w cień
Dzień, wolny dzień
Stuprocentowy ze mnie leń
Dzień, wolny dzień
Dzisiaj odsuwam się w cień
Dzień, wolny dzień
Stuprocentowy ze mnie leń
Dzień, wolny dzień
Dzisiaj odsuwam się w cień
Dzień, wolny dzień
Stuprocentowy ze mnie leń
Ty się śnisz, ty się śnisz
Taka piękna
Ty się śnisz, ty się śnisz
Taka piękna
Written by: Adrian Józef Rybka, InoRos, Jakub Bednarz, Jakub Janusz Klus, Kamil Mieczysław Kowalcze, Krzysztof Szewczuk, Lukasz Pawel Bodura, Marcin Piotrowski, Mateusz Jakub Janiczak, Michal Pinszke, Przemyslaw Puk