歌詞

Jezu Chryste, Kubi! W moich myślach widzę tylko, jak się rozbierasz Wielka dupa w rytm cykaczy sama robi bounce Kręcisz dupą tak jak bęben w pralce Zelmera Zdjęcie Twojej dupy waży jeden Terabajt W moich myślach widzę tylko, jak się rozbierasz Wielka dupa w rytm cykaczy sama robi bounce Kręcisz dupą tak jak bęben w pralce Zelmera Zdjęcie Twojej dupy waży jeden Terabajt Widziałem jak wchodzisz i jak się przyglądasz Po węchu rozpoznasz oryginał Toma Forda Znasz się na modzie, Jacquemus torba Każda zazdrosna, chciałaby Cię dorwać! Jak widzi Twoją dupę, myśli też taką chcę, tylko skąd kasę wziąć, (o!) Ona nawet nie dorasta Ci do pięt Na czerwonych szpilkach Christian Louboutin Podchodzi i mówi mi, że jest znudzona Że ma koleżankę i chce już iść Chyba oszalałem, patrzy na nas cały klub i ochrona Boję się skończyć z nimi dwiema dziś Poradzę sobie, w sumie dobry ze mnie Casanova Ale czuję, że wybuchnę tak jak bomba atomowa Zamówiła taxi i zaczęła się przygoda Jak na Ciebię patrzę - myślę "Bóg Cię stworzył, a diabeł wychował" Apartament z widokiem Sildenafil z Cîroc'em Dotykają mnie czule O, ale smutek - skończyłem w minutę W moich myślach widzę tylko, jak się rozbierasz Wielka dupa w rytm cykaczy sama robi bounce Kręcisz dupą tak jak bęben w pralce Zelmera Zdjęcie Twojej dupy waży jeden Terabajt W moich myślach widzę tylko, jak się rozbierasz Wielka dupa w rytm cykaczy sama robi bounce Kręcisz dupą tak jak bęben w pralce Zelmera Zdjęcie Twojej dupy waży jeden Terabajt Elo Sapi! Na tej imprezie nie może zabraknąć producenta kina akcji Jedziemy, nie działa kontrola trakcji - zatrzymaj się na stacji Wezmę trzy małpki, wezmę trzy buchy, wezmę trzy kreski Wezmę trzy koleżanki, które mają wielkie dupy Lubią jebnąć w trąbę jak mamuty Na wejściu pytają gdzie zgubiłem buty Ja rano w klapkach poszedłem do Żabki I szedłem skuty, szedłem na zakupy Podjechało lambo i zleciały dwa dni Twoja dziewczyna niech się o mnie nie martwi Przyjdą po nią w nocy jak wampir Czeka rozgrzana jak na pustyni Gdy wpadam, robi się wilgotna jak w Anglii My nie jesteśmy fajni, jesteśmy dojebani ekskluzywnie! Tytyryty Tytyryry do tego robię to prymitywnie Stąd te wielkie dupy są przy mnie i się to sprawdza Jak nie masz siły kręcić już dupą Dzwonię - zaraz przyjedzie dostawca W moich myślach widzę tylko, jak się rozbierasz Wielka dupa w rytm cykaczy sama robi bounce Kręcisz dupą tak jak bęben w pralce Zelmera Zdjęcie Twojej dupy waży jeden Terabajt W moich myślach widzę tylko, jak się rozbierasz Wielka dupa w rytm cykaczy sama robi bounce Kręcisz dupą tak jak bęben w pralce Zelmera Zdjęcie Twojej dupy waży jeden Terabajt
Writer(s): Patryk Wozinski, Jakub Salepa, Karol Salepa Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out