ミュージックビデオ

ミュージックビデオ

クレジット

PERFORMING ARTISTS
Rat Kru
Rat Kru
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Paweł Horbowy
Paweł Horbowy
Lyrics
Maciej Żaba
Maciej Żaba
Lyrics
Witold Skrzypczak
Witold Skrzypczak
Composer
Gabriel Jung
Gabriel Jung
Lyrics

歌詞

Jejku, jejku, jakie masz duże oczy
A jaka jesteś mała, mamy koniec lata
Chciałbym się podjarać, ale będzie padać
Najszybszy pogodynek dobrych ludzi pozdrawia, yo
Elo, Melo Inferno, buja się ze mną ruda z diastemą
Ślina, spływa mi ciężko, wygina się obraz przede mną
Techno, nie znam, nie widziałem
Pigwa, tak zamawiałem, razy dziesięć
Nie będę chodził, się nie chce
Melo Inferno, buja się druga ruda z chłopakiem
Będę udawał, że go nie widzę, w sumie go nie widzę na prawdę
Bo trochę ciemno, biorę ją na bok i dużo nie mówię
To nie jest wieczór z poezją, chodź
Plączą mi się nogi, migoczą oczy
Wpadają ściany na mnie, po nocy
Tequila sunrise, funana dance
Zdejmij jeans, ja zdejmę też, chcesz?
Elo, elo, cztery dwa zero
Piątka, strzała, wbijam na rejon
Chłopaki przy kiblu się dzielą na pół, tym co mają na dwóch i to mielą
Liście zielone jak w parku, mgliście jak o poranku i skoki cukru jak parkour
Świecą fotony w zegarku
Powietrze gęste jak mleko, topy smażone jak bekon
Wchodzę jak przeciąg, za mało gazu na leczo, za dużo węgli na keto
Ziom zapętlony jak echo, dziś się rozpadnie jak ego
Ziom ułożony jak Lego, już nie gra świętego
Podrywa dziewczyny gorące, pozdrawiam Norbiego
Plączą mi się nogi, migoczą oczy
Wpadają ściany na mnie, po nocy
Tequila sunrise, funana dance
Zdejmij jeans, ja zdejmę też, chcesz?
Written by: Gabriel Jung, Maciej Żaba, Paweł Horbowy, Witold Skrzypczak
instagramSharePathic_arrow_out

Loading...