クレジット

PERFORMING ARTISTS
Kubi Producent
Kubi Producent
Performer
Kuqe 2115
Kuqe 2115
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Jakub Salepa
Jakub Salepa
Composer
Łukasz Dziemiński
Łukasz Dziemiński
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
Kubi Producent
Kubi Producent
Producer

歌詞

Jezu Chryste, Kubi!
Stoisz na przystanku, a łzy kapią na telefon
Odpalasz jeszcze jednego, czekasz na DM od niego
Kolejny raz w to gra — naiwna jak zawsze
Chociaż wiesz, że mówił Ci dokładnie to samo, co tamtej
To teraz masz, zraniona jeszcze raz
Myślisz, że kończy świat się, skarbie — żyjesz w bańce
Bo wszystko to co zawsze było ważne zostawiłaś dla mnie
A to dość zabawne, bo tak naprawdę najlepiej czuję się sam
Czujesz na sobie cień tego lata
Coś Ci szepcze, podpowiada Ci
Czujesz na sobie cień tego lata
Coś Ci szepcze, podpowiada, że…
Haa…
Jebać plan, bierz życie takie, jakim jest
Haa…
Szkoda lat na ocieranie starych łez
Szkoda mi dnia, żeby wspominać, że
Nie byłoby nic, gdyby nie było Cię
Dziś wszystko, co mam, to to wino i śpiew
I biorę to życie takie, jakim jest
Dziewczyny z miasta, powiedz, czego chcesz?
Dziewczyno z miasta (Dziewczyno z miasta)
I dlaczego mnie tak łatwo nabrać? (Dlaczego ja?)
Będę piachem w oczy, wiatrem w żagle (Twoim wiatrem)
Będę kołysanką na noc i złym snem
Weź swoje plany i spal, masz wszystko czego mi brak
Więc pomyśl, co się stanie, jeśli wezmę wszystko, co masz
Haa…
Coś mi szepcze, podpowiada mi
Haa…
Coś mi szepcze, podpowiada, że…
Haa…
Jebać plan, bierz życie takie, jakim jest
Haa…
Szkoda lat na ocieranie starych łez
Szkoda mi dnia, żeby wspominać, że
Nie byłoby nic, gdyby nie było Cię
Dziś wszystko, co mam, to to wino i śpiew
I biorę to życie takie, jakim jest
Written by: Jakub Salepa, Łukasz Dziemiński
instagramSharePathic_arrow_out

Loading...