クレジット

PERFORMING ARTISTS
White 2115
White 2115
Performer
slowez
slowez
Performer
Palar
Palar
Performer
Pedro
Pedro
Performer
COMPOSITION & LYRICS
White 2115
White 2115
Composer
slowez
slowez
Composer
Palar
Palar
Lyrics
Pedro
Pedro
Composer
Sebastian Czekaj
Sebastian Czekaj
Lyrics
Szymon Lewandowski
Szymon Lewandowski
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
White 2115
White 2115
Producer
slowez
slowez
Producer
Pedro
Pedro
Producer

歌詞

Slowez!
Nieszczery uśmiech, blizny, łezki
Na tobie nie chcę widzieć tego
Wszystko, co złe, utopię w whisky
Więc wypij więcej, niż jednego
Bo zabiorę cię dziś nad brzeg Wisły
By z tobą pooglądać niebo
Sam już nie wiem, gdzie są wszyscy
Tak samo nie wiem, gdzie jest Nemo
Pełny klub i puste butle, znów wokół mnie dwie striptizerki
Czuję twój ból, mimo, że chowasz głęboko pod uśmiech
To i tak widzę, że tęsknisz w chuj
Jestem chuj wie gdzie, chuj wie którym, na pewno nie pierwszym
Tym, który złamał ci serce na pół, na części
Sprawił, że do dzisiaj cierpisz w chuj
Dupy, klub, z każdą tussi, z każdą szczur, jak w Ratatouille
A jej wielkie oczy mówią polej mi gin lub mnie uratuj
Ona chce wiedzieć, jak to jest na szczycie
Skoro na mnie jest góra lodu, kurtka na mnie od projektantów
Rzucam jej hajsem z bankomatu
Masz to jak w banku, szukasz miłości, ją zgubiłaś w tańcu
Myślisz o tym o poranku, jak na kacu się budzisz sama
Jak przytulasz się do poduszki, którą spsikałaś Dior Sauvage
Się nie wypłaczesz do przyjaciółki, bo ją wczoraj w nocy olałaś
Nieszczery uśmiech, blizny, łezki
Na tobie nie chcę widzieć tego
Wszystko, co złe, utopię w whisky
Więc wypij więcej, niż jednego
Bo zabiorę cię dziś nad brzeg Wisły
By z tobą pooglądać niebo
Sam już nie wiem, gdzie są wszyscy
Tak samo nie wiem, gdzie jest Nemo
Chcę, żeby serce twoje dziś zabiło dla mnie
Chcę, żeby wszystko, co złe, zabiło we mnie
Amor strzelał na ślepo i trafiło we mnie
A ja celuję w niebo, no bo tak jest łatwiej
Spełnię jej wszystkie marzenia
Chyba że jak make-up, waterproof, się nie rozmaże
Łażę po afterkach, ona na rzęsach stanie jak chuj, by zdobyć uwagę
Na oczach blur, blur, blur, czy to przez wódę, czy przez wadę
Patrzę na biust, biust, biust, bo leje wodę, a ja palę trawę
I czuję luz, czyj to swag, jak to czyj, no mój
Gdzie są dupy, jak to gdzie, są tu
Duża dupa, duże cycki, ona to ma
Ona ma wszystko, co najlepsze, a tym wszystkim jestem ja
Nieszczery uśmiech, blizny, łezki
Na tobie nie chcę widzieć tego
Wszystko, co złe, utopię w whisky
Więc wypij więcej, niż jednego
Bo zabiorę cię dziś nad brzeg Wisły
By z tobą pooglądać niebo
Sam już nie wiem, gdzie są wszyscy
Tak samo nie wiem, gdzie jest Nemo
Written by: Dominik Palarczyk, Pedro, Szymon Lewandowski, White 2115, slowez
instagramSharePathic_arrow_out

Loading...