クレジット

PERFORMING ARTISTS
Ziomcy
Ziomcy
Vocals
COMPOSITION & LYRICS
Filip Michałek
Filip Michałek
Composer
Mikołaj Gałka
Mikołaj Gałka
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
Filip Michałek
Filip Michałek
Mastering Engineer
Mikołaj Radziszewski
Mikołaj Radziszewski
Mixing Engineer
Perczyński Inżynier
Perczyński Inżynier
Mastering Engineer

歌詞

Kasa dzień w dzień weed medical grade
Robię skok daj jeszcze jeden take
Miałem dziewięć lat w kółko słuchałem HG
Kiedyś wciąż byłem sam teraz popatrz na mnie
Stare środowisko mordo nie kumało mnie
Wjechałem do niej windą a za oknem był śnieg
Widzę że ci za zimno to to wtedy nie jest SWAG
Coraz niżej jak limbo ciężko dostrzec was wiesz
Mowa o twoich szansach jak jesteś konkurent
Nie wierzyłem w talent że ci Pan da, że jest too late
Ziomek mówi żebym to nagrał, ja to wciąż szlifuję
Ciągle podnoszę standard zbyt nie kalkuluję
Czasem się dziwię wyjebałem na towar tróje
Czasem mi źle że tego nikt nie monitoruje
Czasem nie wiem czy powinienem wsiadać w wózek
Nie chleję ale wciąż w chmurze gdzie się obudzę
Czemu wszystko robisz z takim luzem, bo widziałem swoje
W sumie zawsze coś rapuję wciąż na pętli w głowie
Boję się tylko o zdrowie
O zioma że przedawkuje
Weź takiemu coś powiedz weź takiemu coś
Jeżdżę sam po mieście mam nadzieję że to mnie nasili
Ciągle celuję więcej ci w oku jak manekiny
Bardziej od gotówki odjebało jak miałem cię
Kasa dzień w dzień weed medical grade
Robię skok daj jeszcze jeden take
Miałem dziewięć lat w kółko słuchałem HG
Kiedyś wciąż byłem sam teraz popatrz na mnie
Stare środowisko mordo nie kumało mnie
Wjechałem do niej windą a za oknem był śnieg
Widzę że ci za zimno to to wtedy nie jest SWAG
Coraz niżej jak limbo ciężko dostrzec was wiesz
Ciężko dostrzec was, was, was...
Written by: Filip Michałek, Mikołaj Gałka
instagramSharePathic_arrow_out

Loading...