muala

Ya, ya (Ya), huh, God

Kiedy widzisz, kiedy słyszysz — nie wiesz, co się odpierdala

Ona zjada to jak Wojek i na koniec daje muala

Kiedy zapomnimy tekstu, to go ludzie znają za nas

Huh, huh, dawno mi odjebało-bało-bało-bało, huh

Dawno się na nas czają-czają-czają, huh

Gadam do nich tak jak pastor, huh, huh, hah

Położyłem na tym miasto-to, huh

Ya, ej, ciągle kłody pod nogami kładą, a ja sobie robię slalom

Wyjebane, co gadają, oni niczego nie potrafią

A ja kończę te popisy, no bo, kurwa, mnie dojadą

Oni nie czają, kiedy to nawijam

Ja nie będę cicho, nie siedzę na rybach

Ja nie będę siadał, ja nie odpoczywam

Pytają o beat: "jak on się nazywa?"

Nie pęka szybka, u nich to żyłka

Bo serio ich wkurwia, kiedy wygrywasz

Chcą podać mi rękę - jest śliska jak cipka

Rzucają nazwiska, jaka jest opinia?

Morda, morda, morda — cisza (Cisza, cisza)

Wybacz, o mnie zapominam

Jesteście jak zera przy nas — kawał skurwysyna (Uuu)

Ya, ya (Ya), huh, God

Kiedy widzi, kiedy słyszy — nie wiesz, co się odpierdala

Ona zjada to jak Wojek i na koniec daje muala

Kiedy zapomnimy tekstu, to go ludzie znają za nas

Huh, huh, dawno mi odjebało-bało-bało-bało, huh

Dawno się na nas czają-czają-czają huh

Gadam do nich tak jak pastor, huh, huh, ha!

Położyłem na tym miasto-to-huh

Mueah, huh, mueah, huh

Mueah, huh, mueah, huh