Teledysk

Sarius feat Kartky Jak Nikt BASS BOOSTED
Obejrzyj teledysk {trackName} autorstwa {artistName}

Nadchodzące koncerty z udziałem Sarius & Gibbs

Kredyty

PERFORMING ARTISTS
Sarius
Sarius
Performer
Gibbs
Gibbs
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Mateusz Przybylski
Mateusz Przybylski
Composer
Mariusz Golling
Mariusz Golling
Lyrics
Jakub Jankowski
Jakub Jankowski
Lyrics

Tekst Utworu

Który to już raz? Który to już ja? (Co, co, huh, huh?) Który to już raz? Który to już ja? Ej, ej Ej, który to już raz, pcham słowa jak staff w ręce? Postaw, chociaż, chociaż nie chcę Wiruje mi świat, wiruje mój świat, ta, ta Nie wiem już, gdzie mam biec, gdzie mój dom, gdzie mam mieć To miejsce, gdzie zamkniesz powiekę Podczas snu nie będzie Strach strach, przemawiał do mnie ja, młody człowiek, bardzo niedobry człowiek mówią o mnie A wierzyć w to nie mogę Boże Mówią Boże, jak to możliwe, że on tutaj doszedł, a może dojrzę wzorzec (wzorzec) Coś bierze mnie za mordę i topi ją w kielonie, dzień dobry, poradzę sobie To już ósma rano, a myślałem, że wieczorem To już 20 złotych, chociaż 400 wziąłem Nie ja trzymam kontrole, to samo widzę w Tobie Jest mi smutno i czuję już nie mogę, moje rozjebane jutro leży na podłodze Wtedy Ty przychodzisz na mój koncert Pa-su-jesz-do-mnie jak nikt Pa-su-jesz-do-mnie jak... Jeden drink, jeszcze mach, jeszcze coś, jeszcze raz Dokąd iść? Nie powiem, może powiesz mi akurat wiesz jak? Może mi pomożesz bo akurat wiesz jak? Gadam szczerze o sobie, dla Ciebie to coś tam o mnie Każdy kto z depresją wyjdzie, odbierze to za autopsje Mają rodziny, te plany na pieniądze (a ja?) Ja mam się tylko coraz gorzej te rozkminy idą do mnie nawet, kiedy wychodzę Kiedy pytasz, "Co tam ziomek", a ja myślę, że najgorzej ale odpowiadam dobrze Pijemy alkohole za żonę, dzieci, matkę, domek pod miastem Prace, źle Ci bracie, ja zostanę bo i tak nie mam po co wracać na chatę A potem siądę z batem i te spisze obserwacje O tym, że nie wiem kto żyje już naprawdę Ten obrazek, jego klisze, ty wywołasz na słuchawce Pomyślisz o tym w nocy, masz odczucia takie same? Czy mnie słyszysz na słuchawce? (Na słuchawce, naszych) Muszę dzwonić, bo nie zasnę (bo nie zasnę) Pa-su-jesz-do-mnie jak nikt Pa-su-jesz-do-mnie jak... Jeden drink, jeszcze mach, jeszcze coś, jeszcze raz Dokąd iść? Nie powiem, może powiesz mi akurat wiesz jak? Może mi pomożesz bo akurat wiesz jak? Jeden drink, jeszcze mach, jeszcze coś, jeszcze raz Dokąd iść? Nie powiem, może powiesz mi akurat wiesz jak? Może mi pomożesz bo akurat wiesz jak? Mała też nie dzwoniłaś do mamy, tydzień melanże? A tak się biegnie, jak się kurwa wkręcisz w tą branżę Tanie dziwki i drogie brunche, Tinder i punche Ona się wolno rozbiera, ja patrze i tańczę POV, ja tak to widzę Jesteś przepłacona, James Rodriguez Młoda ha, ja tylko szydzę Zrobisz mi loda, teraz już się wcale nie wstydzę Ty przejebałeś cały swój sos Miałeś się uczyć na studia, a była szalona noc Miała być siłka i boks, ale nie wyszedłeś w porę No i tam znowu się schlałeś, znowu pobudka wieczorem Potem co, noc i pornosy? Na kilka minut pokerstarsy jak grają prosy Zapukał ziomek, wjechały nosy i dwa dni kurwa słyszałeś głosy, w głowie, gdzieś W tym smutnym jak pizda mieście jest polot Wyświetlacz starej Nokii nagle załapał kolor Wybiegam wprzód, ale zaraz ujebiesz to Polo Colą I znowu nam się skończą Malboro Jak komentujesz teraz mi na Insta, dzwoni ta pizda I muszę się zawijać, jakbym nigdy nie istniał Jak spoilerujesz nowy sezon, u mnie jest vixa I duszę się jak gimnazjalista Wariat, pa jak wjeżdża ten bit (a jak tak) Maluje Twój świat za dobry kwit Wariat, to nasza Narnia i hit I pasuje do Ciebie jak nikt Mamy te same sny, nie myślę, co będzie potem Wieczorami się raczymy topem, marzymy trochę Mamy te same sny, chcemy przełożyć na jutro Życie, które nas zmieszało z wódką, wygrało, trudno Jesteś taki sam jak ja Jestem taki sam jak Ty Nikt nie będzie nam pierdolił Jak mamy żyć Jesteś taki sam jak ja Jestem taki sam jak Ty Nikt nie będzie nam pierdolił Jak mamy żyć Pa-su-jesz-do-mnie jak nikt Pa-su-jesz-do-mnie jak... Jeden drink, jeszcze mach, jeszcze coś, jeszcze raz Dokąd iść? Nie powiem, może powiesz mi akurat wiesz jak? Może mi pomożesz bo akurat wiesz jak? Jeden drink, jeszcze mach, jeszcze coś, jeszcze raz Dokąd iść? Nie powiem, może powiesz mi akurat wiesz jak? Może mi pomożesz bo akurat wiesz jak?
Writer(s): Mariusz Piotr Golling, Mateusz Michal Przybylski, Jakub Jankowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out