Teledysk

Dostępny w

Kredyty

PERFORMING ARTISTS
KęKę
KęKę
Performer
Worek
Worek
Performer
Moody Scrag
Moody Scrag
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Worek
Worek
Composer
Albert Biszta
Albert Biszta
Composer
Piotr Siara
Piotr Siara
Lyrics

Tekst Utworu

Siedzę sam na krześle w piwnicy Puste butle, w ręku mam nóż Mokre, napuchnięte poliki Serce pękło, złamał się duch Krótki oddech pośród tej ciszy Byłem sam, nie mówił nic Bóg Jednak nadal jestem tu Chodziłem nocą na tory Los podejmował decyzje Nie wiem czy brakło mi wtedy odwagi A może właśnie przeciwnie? Mówiłem sobie nie dzisiaj Siadaj spokojnie coś łykniesz Kolejny nocy mnie mijał Czekałem, ratował świt mnie Dyszki, przejściówki Siedziałem sam tam Brzoskwinie, gruszki i jabłka Okna z widokiem na K2 Katedra jasna jak gwiazda Świat cały za mgłą Złe i dobre – wszystko za mną Tu i teraz, zadecyduj Bardzo mało brakło Windą na dół, rozpacz w kierze Jakoś trzeba żyć Mama dzwoni gdzie ja jestem Zaraz będę, nie martw nic Gdybyś tylko wtedy to wiedziała mamo Jak potwornie szarpał się twój syn (mamo) Jedne krok i nie ma nic Nie ma nic! Siedzę sam na krześle w piwnicy Puste butle, w ręku mam nóż Mokre, napuchnięte poliki Serce pękło, złamał się duch Krótki oddech pośród tej ciszy Byłem sam, nie mówił nic Bóg Jednak nadal jestem tu (Nadal jestem tu) Siedzę sam na krześle w piwnicy Puste butle, w ręku mam nóż Mokre, napuchnięte poliki Serce pękło, złamał się duch Krótki oddech pośród tej ciszy Byłem sam, nie mówił nic Bóg Jednak nadal jestem tu Lata lecą, życie mija Ja już jestem innym gościem Choć bywają trudne chwile W szczególności, w samotności Jestem sam w mieszkaniu Marta, dzieciaki wyjadą Biorę rolety na dół Zero sił się czymś zająć Bo, zostawiony sam sobie Jestem w kiepskim towarzystwie Głowa pcha mnie w wąski tunel Gdzie jest tylko jedna wyjście Może nadal mam tabletki Czy już wyrzuciłem wszystkie? Chyba były ze dwa listki Boże, po co o tym myślę? (Po co?) Za telefon łapię "Jak dzieciaki, co tam słychać?" Na terapii opowiadam, pisze – tak przeżywam Daje radę, idę dalej, ich obecność trzyma Liczę, że wytrzymam Jeden krok i nie ma nic! Siedzę sam na krześle w piwnicy Puste butle, w ręku mam nóż Mokre, napuchnięte poliki Serce pękło, złamał się duch Krótki oddech pośród tej ciszy Byłem sam, nie mówił nic Bóg Jednak nadal jestem tu (Nadal jestem tu) Siedzę sam na krześle w piwnicy Puste butle, w ręku mam nóż Mokre, napuchnięte poliki Serce pękło, złamał się duch Krótki oddech pośród tej ciszy Byłem sam, nie mówił nic Bóg Jednak nadal jestem tu
Writer(s): Bartosz Worek, Albert Biszta, Piotr Dominik Siara Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out