Teledysk

Felipe, VNM, Jędker, Pezet, Sokół, Brahu, Numer Raz, Eldo - I żeby było normalnie
Obejrzyj teledysk {trackName} autorstwa {artistName}

Dostępny w

Posłuchaj utworu Prosto Mixtape 600V wykonywanego przez Various Artists.
ALBUMProsto Mixtape 600VVarious Artists
Posłuchaj Essential Polish Hip Hop z udziałem Various Artists
PLAYLISTEssential Polish Hip HopApple Music
Posłuchaj Sokół Essentials z udziałem Various Artists
PLAYLISTSokół EssentialsApple Music

Kredyty

PERFORMING ARTISTS
VNM
VNM
Performer
Numer Raz
Numer Raz
Performer
Sokół
Sokół
Performer
Jedker
Jedker
Performer
Felipe
Felipe
Performer
Eldo
Eldo
Performer
DJ 600V
DJ 600V
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Filip Centkowski (Felipe)
Filip Centkowski (Felipe)
Songwriter
Tomasz Lewandowski
Tomasz Lewandowski
Songwriter
Andrzej Wawrykiewicz
Andrzej Wawrykiewicz
Songwriter
Pawel Kaplinski
Pawel Kaplinski
Songwriter
Robert Majewski
Robert Majewski
Composer
Wojciech Sosnowski
Wojciech Sosnowski
Lyrics
Bartłomiej Wawrzyniak
Bartłomiej Wawrzyniak
Songwriter
Michał WiTak
Michał WiTak
Songwriter
Leszek Kaźmierczak
Leszek Kaźmierczak
Songwriter

Tekst Utworu

Pra..., pra..., pra..., pra..., pra... Prawdziwy hip hop na życiowej kawie W zipowej karczmie uszy duszy karmie Ponad dekadę z tematem jadę Przebiegłe żmije wciąż plują jadem Kanalie czekają aż im pojadę Licząc na walkę to takie medialne Ja na to kładę i wbijam centralnie Czyż nie chodzi o to żeby było normalnie Publika ta szczera narzeka na rap teraz Temat rzeka, rap czeka na hustlera Wiesz łapie teraz fakt kawa czy markera Taguj nowa szkoła to nasza era Jestem VNM, jesteś w raju bo gram eden Mam wenę, ta, doszedłem tu sam jeden Ale oni nie są teraz na dnie Ale zjebali polski rap i to boli mnie Puki lecą te rapy na kraj, nie chce żeby żadna szmata nie położyła łapy na hajs Żeby dobre szesnastki były legalne, sprzedawalne i żeby było normalnie Co tu komentować, dobrym podziękować Dzieci odchować, kobiety szanować Skromnym zostać, się nie wozić Szampan mrozić, głowę chłodzić Dobić komentarzem, nosić buty Robić tatuaże dookoła twarze Same zaufane gadane nasze Faktom realnie żeby było fajnie Trzeba się natrudzić żeby dojść do tego Ciągle się nie smucić, leczyć doległość Iść jak najdalej i legalnie Tylko w tym kraju żeby normalnie Chciałbym tu Normalnie żyć, spokojnie żyć, niebanalnie Nie za szybko, wszystko naturalnie I żeby było normalnie Chciałbym tu Normalnie żyć, spokojnie żyć, niebanalnie Nie za szybko, wszystko naturalnie I żeby było normalnie Znowu wszystko się popierdoliło Znów się upiłem i zbyt późno wróciłem Obiad czekał na mnie na stole Kupiłem kilka piw wcześniej w nocnym na dole Usiadłem przed kompem na chwile Sprawdziłem stan konta i fajka zapaliłem Nie zapłaciłem rachunków żesz kurwa Nie zapłacę ich jutro już trudno Być zdrowym, mieć co jeść mieć siłę, tak myśle Choć wolał bym wakacje w Chile Wstaje z kacem i czuje się fatalnie, ale... Chciałbym tylko żeby było normalnie Nie chodzi o to by łapać się za ręce Tańczyć w kołku śpiewając piosenkę Prawić pochwalę za komplementem Uśmiechać sztucznie jak mendy nadęte Nie chodzi o to żeby wozić się tu I być mądrzejszym od Internetu Ze wszystkich szydzić i z każdym cisnąć Tylko po to żeby na ich tle tu zabłysnąć Żyje i żyć daję w tym bałaganie I jakoś nie jest wcale fatalnie Pierdolić marność tylko dbać centralnie O jakość i żeby było normalnie Czy to życie to raczej jego krzywe odbicie Czemu dobry chłopak musi kastrować na streecie Czy kolejny jeden lamus musi hejtować Czy następna świeża firma musi splajtować To jest tu norma, polskiego życia forma Kiedy patrze na ten syf, chyba pora na format Dziś znowu wyśle CV i już nie zdziwi mnie to Że zamiast odpowiedzi znowu będzie echo Zmieniasz telefon wrzucasz nowego sima Bo kto jak nie ty sam nakarmi twego syna Przeklinam system i politykę krawatów Oni kręcą biznes cały nad polską fatą Pytam Boga czy rozdał lepsze karty Bo kurwa mam wrażenie, że to jakieś żarty Walczę o jedno czas ucieka nie odwracalnie, żeby było normalnie, ej, ej Chciałbym tu Normalnie żyć, spokojnie żyć, niebanalnie Nie za szybko, wszystko naturalnie I żeby było normalnie Chciałbym tu Normalnie żyć, spokojnie żyć, niebanalnie Nie za szybko, wszystko naturalnie I żeby było normalnie Chcemy żyć bez hez bez warg i waśni Jesteśmy tylko ludźmi każdy jak potrafi Z charakterem przez życie prowadzone według reguł Idziemy spokojnie albo zawsze w biegu Jeden szczegół może zmienić wszystko Hej ojczyzno jesteś w sercu blisko Mimo wielu absurdów rządzących nami ludzi Mimo trudów, ludu zapału nic nie ostudzi Wciąż do przodu, przez trudy i znoje Z duchem czasu trzymać fason i robić swoje Nic na siłę i nie zawsze idealnie Mięć przesłanie i żeby było normalnie Żeby było jak to front pierwsza linia Towarzystwu nie smak wolna opinia Rap używka dla medialnej ignoranci Bo tylko dla swoich tyle mają tolerancji Kocham ten biznes, jego labirynty My wchodzimy na sale, oni ręce do modlitwy składają Strach przed rap? Grając przed wolnością, no i patrz jak oni wyglądają, ha Patrz na nich naszą bronią twój strach Dywan jest czerwony bo depczemy po pluskwach Zamknięte usta i rozumy, fatalnie Otwórz je żeby było normalnie Chciałbym tu Normalnie żyć, spokojnie żyć, niebanalnie Nie za szybko, wszystko naturalnie I żeby było normalnie Chciałbym tu Normalnie żyć, spokojnie żyć, niebanalnie Nie za szybko, wszystko naturalnie I żeby było normalnie P-R-O-S-T-O
Writer(s): Filip Centkowski, Jan Pawel Kaplinski, Andrzej Wawrykiewicz, Wojciech Sosnowski, Bartlomiej Wawrzyniak, Leszek Kazmierczak, Tomasz Lewandowski, Michal Antoni Witak, Robert Jacek Majewski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out