Teledysk

Hinol Polska Wersja - Nie potrzeba mi nic więcej (prod. Jordaninio)
Obejrzyj teledysk {trackName} autorstwa {artistName}

Dostępny w

Kredyty

PERFORMING ARTISTS
Hinol Polska Wersja
Hinol Polska Wersja
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Jerzy Szeszel
Jerzy Szeszel
Composer
Łukasz Siedlecki
Łukasz Siedlecki
Songwriter
PRODUCTION & ENGINEERING
Jordaninio
Jordaninio
Producer

Tekst Utworu

Nie potrzeba mi nic więcej Nic więcej niż do pracy ręce dwie Nie potrzeba mi nic więcej Małe szczęście, czego jeszcze mógłbym chcieć Nie potrzeba mi nic więcej Nie, nie, nie jest źle Ja nie potrzebuję nic więcej Jest jak jest, jest jak jest Nie potrzeba mi nic więcej Nic więcej niż do pracy ręce dwie Nie potrzeba mi nic więcej Małe szczęście, czego jeszcze mógłbym chcieć Nie potrzeba mi nic więcej Nie, nie, nie jest źle Ja nie potrzebuję nic więcej Jest jak jest, jest jak jest Wchodzę na kolejny level Jak w rękach mebel, w tempie wolnym jak werbel Ręce dwie prawe a nie lewe, chyba Pewex Mama mi powtarzała, "Nigdy nie becz" I jestem zdrowy mam co zeżreć, omijam biedę Chociaż to chata w kredens i nie Mercedes Lecz jest gdzie spać, dobrze jak w siódmym niebie Najlepsze, że obok mam jeszcze ciebie Nie narzekam jest okej, jest ogień Lecę z okien, choć nie spadam przed blokiem Za stopniem stopień, idę z Bogiem I nie licząc na wiele, wiele mogę, a zdrowie Chłopie bo może być gorzej na bank Proszę o fart gdy na lajcie tworzę mój świat I to nie tak, porażka to nie pomnik i piach od razu ciach Pokora uczy dystansu, więc Nie potrzeba mi nic więcej Nic więcej niż do pracy ręce dwie Nie potrzeba mi nic więcej Małe szczęście, czego jeszcze mógłbym chcieć Nie potrzeba mi nic więcej Nie, nie, nie jest źle Ja nie potrzebuję nic więcej Jest jak jest, jest jak jest Nie czekam na szczęście aż nadejdzie Ono ma być dzień w dzień Się śmiej, lecz jak masz złe podejście Bez ściem, perspektywę masz jak więzień W sensie częściej ciesz się chłopak Wtedy wreszcie nie ważny będzie sukces a droga Każdy tu chce rapować, puste są słowa Gdy w gotówce masz boga to masz chu- zamiast złota Zoba, synek i masz chu- nie platynę, płynę Rapowe kung fu znacie ksywę Hinek wychowanek łuu to nie minie Bo nawinie co chce a nie co powinien Bo nawinie co chce a nie co powinien W imię prawdy czy w domu czy na melinie, no a jak Pusty w ryj czy nie, na dnie czy Hawajach Nigdy na spinie i jest baja Nie potrzeba mi nic więcej Nic więcej niż do pracy ręce dwie Nie potrzeba mi nic więcej Małe szczęście, czego jeszcze mógłbym chcieć Nie potrzeba mi nic więcej Nie, nie, nie jest źle Ja nie potrzebuję nic więcej Jest jak jest, jest jak jest
Writer(s): Jerzy Szeszel, łukasz Siedlecki Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out