Teledysk

Polska Wersja - Duchowa Wolność feat. Szczur prod. Lazy Rida
Obejrzyj teledysk {trackName} autorstwa {artistName}

Dostępny w

Kredyty

PERFORMING ARTISTS
Polska Wersja
Polska Wersja
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Pawel Tugeman
Pawel Tugeman
Composer
Marcin Jankowiak
Marcin Jankowiak
Songwriter
Łukasz Siedlecki
Łukasz Siedlecki
Songwriter
Łukasz Byszewski
Łukasz Byszewski
Songwriter

Tekst Utworu

Polska wersja, Jano, Chinol Duchowa wolność, 2015 Duchowa Wolność To dla mnie aspekt ważny Nie podlegam normom I nie skuma mnie każdy Zawistni non stop Chcą moje szczęście zmiażdżyć Idę po tron No to spoko Nie udaje gwiazdy Taka ze mnie gwiazda jak rastafarianin Zastanów się zanim słowami poranisz Prastary pergamin uczy Lub lepiej zamilcz Kto wywyższa się kończy źle, jak Kain Tak miedzy nami, mną i słuchaczami To momentami, sobą być jest ciężko Bliźni potrafi szczęście brata zdławić Nie daj się prowadzić jak bydło na rzeź, bo Życie masz tylko jedno Za dużo zła otacza nas byś ty też w nie wrósł Ci co widzą już Przeżycia to chwile Znaleźli klucz i znajdą Idylle Mam w planie być zawsze sobą Mieć zdanie nie słuchać kogoś Choć biorą banie są zawsze obok Patrzą wrogo, będę sobą! Mam w planie być zawsze sobą Mieć zdanie nie słuchać kogoś Choć biorą banie są zawsze obok Patrzą wrogo, będę sobą! Wolność głód Kajdan chłód czuje czasem Potem z nóg zwala ból Dalej gnoi, muli czachę Stój i rozwiń patent by zrzucić kajdany Mózg musi działać wprzód Przewidywać zmiany By móc zabliźniać jeszcze niezadane rany Co jak guz potrafią wyżreć od środka organy Plany byli w jednej chwyli je zabyli, kurwa Tacy mili a zniszczyli smak lepszego jutra Cii, wolnym być Wolność nam na zawsze Żyć w codziennym spokoju, ducha łasce Niech prowadzi pasterz Kim by tobie nie był Dla jednego bogiem, drugiego naukom Grunt, jak na spowiedzi, widzieć błędy trzeba Cóż, nie popełniając ich tu żyć się nie da Wśród miliona dróg masz swój mentalny eden Notabene, szerzej spójrz, odnajdź w tym siebie Mam w planie być zawsze sobą Mieć zdanie nie słuchać kogoś Choć biorą banie są zawsze obok Patrzą wrogo, będę sobą! Mam w planie być zawsze sobą Mieć zdanie nie słuchać kogoś Choć biorą banie są zawsze obok Patrzą wrogo, będę sobą! Duchowa wolność, to coś jak inny wymiar Możesz tam marzyć i reguły naginać Trzymając w ręku, ten towiec dzielony Poczułem wolność której nie miałem jak do tej pory A ten świat chory, pozory stwarza Ci tylko I nie ma sorry, te tory wiodą donikąd Nie jestem skory, by robić pod ich dyktando Duchowa wolność, to moja mądrość, moja moralność Chciałem pierdolnąć to, już dawno w pizdu Nie było w tym sensu, nie zostawiłem listu, ale Mój ziomek zrobił inaczej pstryczek zacisnął I może poczuł wolność, wtedy problem mu zaniknął Świeć panie mu nad jego duszą, pokój z Tobą I daj mi siłę bym mógł tu pozostać sobą Mieć swoje zdanie dla siebie zostaw kazanie Bo mam swój rozum, ty zrozum wreszcie baranie Mam w planie być zawsze sobą Mieć swe zdanie, nie słuchać kogoś Choć piorą banie są zawsze obok Patrzą wrogo, będę sobą Mam w planie być zawsze sobą Mieć swe zdanie, nie słuchać kogoś Choć piorą banie są zawsze obok Patrzą wrogo, będę sobą Mam w planie być zawsze sobą Mieć swe zdanie, nie słuchać kogoś Choć piorą banie są zawsze obok Patrzą wrogo, będę sobą Mam w planie być zawsze sobą Mieć swe zdanie, nie słuchać kogoś Choć piorą banie są zawsze obok Patrzą wrogo, będę sobą
Writer(s): łukasz Byszewski, łukasz Siedlecki, Marcin Jankowiak, Pawel Tugeman Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out