Tekst Utworu

Fajnie by z kolegami Do dna osuszyć bar Pokąpać się nocami W zbiorniku góry Żar Ale tak jest w zwyczaju Że ciężko życie wieść Bo kto zjadł jabłko w raju Tu żabę musi zjeść Ewa Po coś ty jadła z drzewa Zakazanego? Ewa Mów czy tak było trzeba Powiedz dlaczego? Ewa Po coś ten owoc rwała I namawiała Ewa Facet to nie jest skała On święty spokój chce mieć Fajnie by nie odmawiać Niczego sobie już I życie tak ustawiać Jak psa nocnego stróż Adam był człowiek zgodny Dają, to trzeba brać Za ten grzech pierworodny Do pracy muszę wstać Ewa Po coś ty jadła z drzewa Zakazanego? Ewa Mów czy tak było trzeba Powiedz dlaczego? Ewa Po coś ten owoc rwała I namawiała? Ewa Facet to nie jest skała On święty spokój chce mieć Na wznak leżał sobie bym W niebo patrzył wciąż I nie robił nic oprócz min Lecz raj obróciłaś w pył Gdzie figowy liść Niepotrzebny nikomu był Ewa Po coś ty jadła z drzewa Zakazanego? Ewa Mów czy tak było trzeba Powiedz dlaczego? Ewa Po coś ten owoc rwała I namawiała? Ewa Facet to nie jest skała On święty spokój chce mieć Facet to nie jest skała On święty spokój chce mieć
Writer(s): Edyta Golec, łukasz Golec, Maciej Puchalski, Matt Bukowski, Wojciech Byrski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out