Choćby Zamykali Oczy

Może głośniej bit tylko No może Moje wersy kierowane są do tych czapek, którym się nie mieszczą myśli wszystkie Moje wersy kierowane są, przede wszystkim do tych których myśli nad urwiskiem Mam nadzieję, że odnajdą dom Albo drogę chociaż drogę trzeba se poradzić Chciałem, żeby ktoś mi podał dłoń Albo nogę jakakolwiek pomoc od mych braci Nauczyłem się wybaczać i stąpam po tej ziemi jakoś pewniej na codzień Tu nie miałem dokąd wracać, nigdzie nie wychodziłem z moim niebem i Bogiem Mógłbym kręgi zataczać Aż się popierdoli w główce i bang Albo wstawać i wracać Dla mnie to prywatny sukces jest Choćby odwrócili twarz Choćby odwrócili głowy Choćby zamykali oczy Choćby zastawili drogi Ty to znasz Ja to znam Choćby odwrócili twarz Choćby odwrócili głowy Choćby zamykali oczy Choćby zastawili drogi Ty to znasz Ja to znam Moja wiare daje siłę mi Na te dni co sobie myślę mogłoby ich nie być Będę krzyczał refren z całych sił Po to żebyś byczku raz na zawsze zapomniał smak gleby Bo muzyka daje siłę mi Tak jak życie prawie tak jak malusieńkie życie Będę krzyczał refren z całych sił Kiedy przyjdzie kiedy tylko znowu do nas przyjdzie Nauczyłem się żyć tu Może w końcu dorosłem mogłem nieraz oko zatrzeć Chociaż bardzo chciałem wyjść już Zostałem i postanowiłem trochę se popatrzeć Wrzucam skoki na wyjściu A na rękach trzymam panie najmniejsze dzieciątko Dla mnie to prywatny sukces jest Ta-ta-ta, ta-ta-ta na okrągło Choćby odwrócili twarz Choćby odwrócili głowy Choćby zamykali oczy Choćby zastawili drogi Ty to znasz Ja to znam Choćby odwrócili twarz Choćby odwrócili głowy Choćby zamykali oczy Choćby zastawili drogi Ty to znasz Ja to znam Choćby odwrócili twarz Choćby odwrócili głowy Choćby zamykali oczy Choćby zastawili drogi Ty to znasz Ja to znam Choćby odwrócili twarz Choćby odwrócili głowy Choćby zamykali oczy Choćby zastawili drogi Ty to znasz Ja to znam