Teledysk

chillwagon - robale
Obejrzyj teledysk {trackName} autorstwa {artistName}

Kredyty

PERFORMING ARTISTS
Chillwagon
Chillwagon
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Chillwagon
Chillwagon
Composer
1skyeearc
1skyeearc
Composer
Jonathan HB
Jonathan HB
Lyrics
Patryk Lubaś
Patryk Lubaś
Lyrics
Olof Ljungvall
Olof Ljungvall
Lyrics
Mateusz Szpakowski
Mateusz Szpakowski
Lyrics
Tomasz Borycki
Tomasz Borycki
Lyrics

Tekst Utworu

SkyeeArc on the beat Jona back again Ludzie to robale (robale), nienawidzę ich (ej, ej) Ciągle pada deszcz (pada deszcz), z nieba leci plik (ej, ej) Ludzie to robale (robale), ludzie to robale (ej, ej) Ludzie to robale (robale), ludzie to robale (ej, ej) Ludzie to robale, robale, robale Perpetuum mobile (mobile) Ludzie to debile, ludzie to pitbulle Robal ci kwit tu je, każdy tu spiskuje Potem pociskuje Ludzie to wandale, wandale, wandale Lecą po bandzie i skandale, skandale Gotują afery jebane robale Wychodzą na żery maniury, ziomale Ludzie to robale (robale), nienawidzę ich (ej, ej) Ciągle pada deszcz (pada deszcz), z nieba leci plik (ej, ej) Ludzie to robale (robale), ludzie to robale (ej, ej) Ludzie to robale (robale) Fura za pół bani, ona tańczy dla mnie Zawsze obrażali Simbę, więc mnie zhejtuj ładnie Chuj z tą furą, jak cię nie ma obok w niej Jadę nocą, głośno ryczy AMG Dzwoni braciak, że mu kosą grozi frajer (chuj w tą faję) Biorę pałę i załatwiam nocą sprawę "Głupia kurwo, nie pozwolę skrzywdzić brata" Obiecałem jak żył tata Jak kopali, opluwali za mój status Zrozumiałem, Simba żyje wśród robaków Jak szarpały mnie dzieciaki i się śmiały Byłem zły, bo nie było Boga z nami (GUGU) Oni to larwy, jak wychodzą na świat, to ciągnie do gówna ich Ludzie to katy i każdy uwielbia się śmiać tobie prosto w ryj Ja mam wyjebane w nich Przejechałem się już nie raz, no i kurwa trzymam dystans Mam, mam tu przejebany team Ma-ma-małe miasto, wielkie sny, ty już kurwa zamknij pysk Zamykam przed tobą drzwi, bo nie chcę tu robali Ej, ej, ej, ej, ja nie chcę tu robali, idź posprzątaj se swój syf Nie patrz na mnie, spójrz na nich Ludzie to robale, jebane robaki Sprzedadzą wszystko w chuj, bogate biedaki Mam tu taki zasięg, że jebię ich przez Wi-Fi Ludzie to pijawki, pragną popsutej krwi
Writer(s): Olof Ljungvall Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out