Randomowe noce

Randomowy zimny czwartek Nieznajomy puka w drzwi Serce dalej mam rozdarte Nie od ciebie przyszedł list Nie tak miał skończyć się nasz film Nieprzespane ciepłe noce Nie potrzebowałam nic Z tobą wszystko było prostsze Jakoś łatwiej było żyć Nie tak miał skończyć się nasz film Dajmy sobie czas Niech nie goni nas już żaden wstyd Miewam w sobie strach Ale Jeśli dziś zadzwonisz powiem Ci Przy Tobie nie potrafię kłamać I nawet poniedziałek nieźle brzmi Przy Tobie nie muszę udawać Szkoda, że po tym wszystkim już nie czujesz prawie nic Randomowy zimny piątek Choć inaczej miało być Poszłam sama w nasze miejsce Tutaj mnie nie znajdzie nikt Uciekam tu gdy tęsknię zbyt Gdybym wpadła gdzieś na ciebie Pewnie zapytałabym Czy gdy słyszysz moje imię Serce zmienia nagle rytm Jeśli zadzwonisz powiem Ci Przy Tobie nie potrafię kłamać I nawet poniedziałek nieźle brzmi Przy Tobie nie muszę udawać Szkoda, że po tym wszystkim Nawet nie spytasz choć wypada A wiesz jak trudno było odejść mi Dla Ciebie to tylko zabawa Dobrze, że po tym wszystkim już nie czuję prawie nic