Tekst Utworu

Już w sumie nie wiem co jest dobre, a co złe Poznałem ludzi, którzy pokazali mi, że można... Cieszyć się rzeczami, których kiedyś zabraniali Chodzić czarnymi szlakami, robić to co zakazane nam Cieszyliśmy się miejscami z ładnymi widokami Lubiliśmy Warszawę, kiedy była pod nami Nad ranem, niszczyliśmy się tanimi line'ami Najebani wracaliśmy do domu lime'ami Byłaś jak matematyka, której nie rozumiałem Chciałem cię tylko zaliczyć, a nie nauczyć na pamięć Teraz chyba już dojrzałem i w końcu zrozumiałem, że... Byłem chamem, nadal jestem chamem i pewnie nim zostanę Bardzo się starałem, a wszystko zmarnowałem Ale się nie poddaję Mam 20 lat i chyba zrozumiałem, że... Wszystkie złe rzeczy to takie O których nigdy nie mówiłem mamie Chciałbym być sobą, a kłamię Chcę być prawdziwy, a ciągle udaję W kraju, w którym każdy mówi prawdę Wszystkie kłamstwa już umiem na pamięć My sztuczni jak mewa nad ranem I fałszywi jak filtry na Instagramie Znam parę osób, które boją się spać Ja w sumie mógłbym robić to cały czas Znam parę osób, które nie mogą tak już Chciałyby skoczyć, ale boją upadku się Mam się cieszyć, kiedy nie widzę barw Chcę jechać prosto, ale znowu mam zjazd Przez gęstą mgłę nie mogę rozróżnić znaków U moich ludzi coraz więcej wypadków Podchodzę tylko do tych smutnych na domówkach Lubię, kiedy słuchasz, wiem, że ty zrozumiesz mnie Ty mi mówisz, że twój ojciec to łachudra Bił cię, ale tęsknisz, bo bez niego też ci źle I, że w sumie nie wiesz, co robić po studiach Samodzielność przeraża jak Buka Choć na dole czeka już taksówka Panie kierowco, prosimy jak najdalej stąd Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat Przed nami siódme niebo Na wszystko nas stać i nie chodzi o hajs Bo nie jesteś dlatego, że... Ty masz 20 lat, ja mam 20 lat Przed nami siódme niebo Pamiętaj, piękny jest ten świat Nawet, gdy dojedzie nas kryzys wieku wczesnego Wszystkie złe rzeczy to takie O których nigdy nie mówiłem mamie Chciałbym być sobą, a kłamię Chcę być prawdziwy, a ciągle udaję W kraju, w którym każdy mówi prawdę Wszystkie kłamstwa już umiem na pamięć My sztuczni jak mewa nad ranem I fałszywi jak filtry na Instagramie Wszystkie złe rzeczy to takie O których nigdy nie mówiłem mamie Chciałbym być sobą, a kłamię Chcę być prawdziwy, a ciągle udaję W kraju, w którym każdy mówi prawdę Wszystkie kłamstwa już umiem na pamięć My sztuczni jak mewa nad ranem I fałszywi jak filtry na Instagramie (Może pozytywnie trzeba pomyśleć trochę, czasami, co?) (Może trzeba trochę pozytywnie myśleć, co?) (Pozytywnie troszkę)
Writer(s): Maciej Mateusz Kacperczyk, Pawel Marcin Kacperczyk, Filip Kacper Gunia Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out