Letra

Ej, ta... Dupki, które nie miały taty Lecą na moich kumpli, którzy są brodaci Kończyłem passem do boku jak Henry Zanim dowiedziałem się, co to wdech marii Moi ziomki dobrze znają toczkę Kiedyś ujebali mi moją platynę koksem Ona tańczy dla mnie i ściąga spodnie (Jak nie odbiorę) odbierze mój ziombel Moja morda bardziej popularna Moja głowa pełna wątpliwości Moja droga, ile prochu zjadłaś? Owoc mojej pracy to skrzynka brzoskwiń Mam życie słodkie i miłe jak Kombi Wpierdalam barsy jak Toko Ekambi bramki To co wychodzi mi z mordy jest świeże jak Orbit Zapytaj się koleżanki Offside, ty pass, a ja offside Ty pass, a ja offside Di María, Drogba Dybala, Paul Pogba Offside, offside, offside Offside, ty pass, a ja offside Ty pass, a ja offside Di María, Drogba Dybala, Paul Pogba Offside, offside, offside Inżynier dźwięku Grałem jak ŚPD, ale umiem biegać jak Mbappé Nawijanie tu, że się chcę kasę Nigdy nie będzie passe Mordzia, ja chcę S klasę Nakurwiam jak N'Golo Kanté Claude Makélélé lub jak TGV Jak Kimpembe, ale do tego nie potrzebuję nic w klimpę Moja głowa nigdy nie wyjdzie ze studia Ale mój piękny film lubi się urwać Przez to byłem nieraz w kropce jak umlaut Najpewniej gdzieś na Żolce Z Pilem i Czarem na ośce, na toczce Zawsze z jointem, kiedy kończę koncert Pierdolę szlugi, chcę Porsche jak Norbert Nocą ulice Warszawy są chłodne A piękne damy znów proszą o torbę U mnie jak nakurwia kinol to Sobel Ale może powinienem zamknąć mordę Bo nie jestem sober, tylko nastukany all-day Napuffana bania, napuffana bania Offside, ty pass, a ja offside Ty pass, a ja offside Di María, Drogba Dybala, Paul Pogba Offside, offside, offside Offside, ty pass, a ja offside Ty pass, a ja offside Di María, Drogba Dybala, Paul Pogba Offside, offside, offside
Writer(s): Lukasz Rozmyslowski, Janusz Walczuk Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out