Letra

Woo, uuu Ej, oh, ej Daj mi czas, szepczę, patrząc na zegarek Chcę obejrzeć parę ran, nim zagoją się na stałe Moja blizna nie ma wad, nawet jak jest trochę szpetna Pozwoli mi z biegiem lat nie skłamać, że nie pamiętam (Nie, nie) Nie chciałem życia jak z bajki Nie chciałbym życia jak bajka (Nie, nie) Bo nawet jeśli są słodkie, kłamstwa to są tylko kłamstwa (Aha) Stoję na deszczu i moknę (Yeah), patrząc na wilgotny asfalt Myśląc o tym co istotne i że życie lubi się paprać W parę chwil mógłbyś utracić to co masz Mógłby ktoś, a mógłbym ja O nie, nie, nie, nie Nie chcę zostać sam, z samym sobą jest mi źle Dumny niczym paw, zagubiony jak ten pies Pojebany świat, który ciągle ryje łeb (o nie, nie) O nie, nie, nie, nie Nie chcę być jak ty, a ty nie chcesz być jak ja Każdy ma swój syf, który musi sprzątać sam Nie ma takich dni, które mogą wiecznie trwać Stoję dumny jak paw, chcę odwagi jak lew Jebać życie jak w snach, chcę prawdziwie je przejść Nie potrzebuję braw, choć tak cieszy ich dźwięk Swoją wartość już znam, tak jak każdy mój lęk Nigdy nie czułem się gorszy - kłamstwo, czułem się gorszy (eh) Chciałem być kurwa najlepszym (aha) Na początku chociaż istotnym (ej) Trzeba się było namęczyć, trzeba się było upieprzyć Trzeba się było określić, przy czym w końcu poczuć się wolnym Rodzina chce dzwonić teraz, żeby mnie pochwalić (że co?) Czemu nikt nie dzwonił, kiedy świat mi się zawalił Czy tak trudno było się wysilić Żeby chwilę pogadać z dzieciakiem? Zastanawia mnie to do tej chwili Lecz już gadać z wami nie potrafię Nie przepraszam, śpiewam O nie, nie, nie, nie Nie chcę zostać sam, z samym sobą jest mi źle Dumny niczym paw, zagubiony jak ten pies Pojebany świat, który ciągle ryje łeb (o nie, nie) O nie, nie, nie, nie Nie chcę być jak ty, a ty nie chcesz być jak ja Każdy ma swój syf, który musi sprzątać sam Nie ma takich dni, które mogą wiecznie trwać (o nie, nie)
Writer(s): Sergiusz Pankowiak, Igor Bugajczyk Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out