Vídeo da música

Créditos

PERFORMING ARTISTS
Wojciech Baranowski
Wojciech Baranowski
Vocals
COMPOSITION & LYRICS
Wojciech Baranowski
Wojciech Baranowski
Composer

Letra

Wyciągasz do mnie rękę Jesteśmy tak podobni, że zaczynam się bać Wiem, jakie masz intencje Spokojnie dziś na mieście Więc spróbuję ten raz Chcą już przyjść po nas Wilków złych sfora Nie pora na pretensje i żal Szkli się nam w oczach Dobijmy do dna Pokusa jest silniejsza niż strach Dlaczego teraz (oo-la-lo) Masz twarz Jokera (oo-la-lo) Coś się zaczęło zmieniać (oo-la-lo) To nawet trochę śmieszne, o nie (oo-la-lo) Wszyscy podnieście ręce Jak tu jest pięknie Dziś Lucy jest w diamencie Ma słodko-kwaśny smak Są typy pod napięciem Więc wyjście jest angielskie Nie chcę patrzeć im w twarz Druga połowa Za wolność słowa Za śmiechy, które zmienią się w płacz Szkli się nam w oczach Więc pijmy do dna Zobaczysz, jak zdobywa się świat Dlaczego teraz (oo-la-lo) Masz twarz Jokera (oo-la-lo) Coś się zaczęło zmieniać (oo-la-lo) To nawet trochę śmieszne, o nie (oo-la-lo) Wszyscy podnieście ręce Dlaczego teraz (oo-la-lo) Masz twarz Jokera (oo-la-lo) Zaraz nie będzie śmiesznie, o nie (oo-la-lo) Wszyscy podnieście ręce Proszę, podnieście ręce Proszę, podnieście ręce Podnieście ręce Wszyscy podnieście ręce Dlaczego teraz (oo-la-lo) Masz twarz Jokera (oo-la-lo) Coś się zaczęło zmieniać (oo-la-lo) Nie, wcale nie jest śmiesznie, o nie (oo-la-lo) Wszyscy podnieście ręce (Oo-la-lo, masz twarz Jokera) (Oo-la-lo, coś się zaczęło zmieniać) (Oo-la-lo) lecz wcale nie jest śmiesznie (Oo-la-lo) o nie, nie, podnieście ręce
Writer(s): Wojciech Baranowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out