Letra

Ty – wódkę za wódką w bufecie Oczami po sali drewnianej i serce ci wali Czy pamiętasz? Orkiestra powoli, opada, przycicha, powiada Że zaraz Czy pamiętasz, jak ze mną? Już znalazł Twój wzrok moje oczy Już suniesz, dródzy zamroczy już zaraz Za chwile Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś Podchodzisz na palcach i naraz nad głową Grzmotnęło do walca i porywasz na życie i śmierć do tańca Grande Valse Brillante Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca Z Panną Madonną, legendą tych lat? Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca Świat, co w ramiona ci wpadł Wylękniony bluźnierca, dotulałeś do serca W utajeniu kwitnce te dwie Unoszone gorąco, unisono dyszące Jak ja cała, w domysłach i mgle I tych dwoje nad dwiema Co też są, lecz ich nie ma Bo rzesami zakryte Wnet zakryte, i w dół Jakby tam właśnie były I błękitem pieściły Jedno tę, drugie tę, pół na pół Gdy przez sufit przetaczasz Nosem gwiazdy zahaczasz Gdy po ziemi młynkujesz To udajesz siłacza Wątłe mięśnie naprężasz Pierś cherlawą wytężasz Będę miała atletę I huzara za męża Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca Z Panną Madonną, legendą tych lat? Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca Świat, co w ramiona ci wpadł Wylękniony bluźnierca, dotulałeś do serca W utajeniu kwitnce te dwie Unoszone gorąco, unisono dyszące Jak ja cała, w domysłach i mgle I tych dwoje nad dwiema Co też są, lecz ich nie ma Bo rzesami zakryte Wnet zakryte, i w dół Jakby tam właśnie były I błękitem pieściły Jedno tę, drugie tę, pół na pół A tu noga ugrzęzła Drzazga w bucie uwiezła Bo ma dziure w podeszwie Mój pretendent na męża Ale szarpnie się wyrwie O już wolny, odeszło I walcuje, szurając odwiniętą podeszwą Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca Z Panną Madonną, legendą tych lat? Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca Świat, co w ramiona ci wpadł Wylękniony bluźnierca, dotulałeś do serca W utajeniu kwitnce te dwie Unoszone gorąco, unisono dyszące Jak ja cała, w domysłach i mgle I tych dwoje nad dwiema Co też są, lecz ich nie ma Bo rzesami zakryte Wnet zakryte, i w dół Jakby tam właśnie były I błękitem pieściły Jedno tę, drugie tę, pół na pół Ha!
Writer(s): Jean Felix Alfred Lalanne, Frederic Francois Chopin Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out