Слова

Karuzela gna W głośnikach wciąż muzyka gra Czuję, jak w jej takt Kołyszę się cała I raz, i dwa, i trzy I w górę serca, wielki czis Czujność śpi, trochę mdli Jak szarlotka z rana Co mi, Panie, dasz W ten niepewny czas? Jakie słowa ukołyszą Moją duszę, moją przyszłość Na tę resztę lat? Kilka starych szmat Bym na tyłku siadł I czy warto, czy nie warto Mocną wódę leję w gardło By ukoić żal (żal) Co tam nagi brzuch I w górę połatany ciuch Czuję ten wiatru pęd Że głowa odpada I raz, i dwa, i trzy I wcale nie jest zimno mi Z góry pluć, gumę żuć Tu wszystko wypada Co mi, Panie, dasz W ten niepewny czas? Jakie słowa ukołyszą Moją duszę, moją przyszłość Na tę resztę lat? Kilka starych szmat Bym na tyłku siadł I czy warto, czy nie warto Mocną wódę leję w gardło By ukoić żal Karuzela gna W głośnikach wciąż muzyka gra Czuję, jak w jej takt Kołyszę się cała I raz, i dwa, i trzy I w górę serca, wielki czis Czujność śpi, trochę mdli Jak szarlotka z rana Co mi, Panie, dasz W ten niepewny czas? Jakie słowa ukołyszą Moją duszę, moją przyszłość Na tę resztę lat? Kilka starych szmat Bym na tyłku siadł I czy warto, czy nie warto Mocną wódę leję w gardło By ukoić żal (żal)
Writer(s): Beata Kozidrak Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out