Создатели

МУЗЫКА И СЛОВА
Okoń Tepesz Bardal
Okoń Tepesz Bardal
Автор песен

Слова

L'humour, l'autodrance, peur, les mains, la maronne, l'esprit, la patrie, le pari, j'y prends, partons
Bonjour
Opluł mnie żul (opluł mnie w brzuch)
Opluł mnie w brzuch
La fils de pute
La żółta mela né ma phla
Koszulka mi dwa dni schła
Bonjour
Opluł mnie żul (opluł żul)
Opluł mnie w brzuch
La fils de pute
La żółta mela né ma phla
Koszulka mi dwa dni schła
"Comment ça va?" – pyta mnie ze sklepu baba
U mnie wszystko dobrze co u ciebie opowiadaj
Znowu nakuty przechadzam się po paryskich pasażach
Żul na mnie łypie, dwa razy powtarza żebym dał mu dychę
Chciałbym pomóc, ale nie mam drobnych
Żul wkurwiony wstaje i ślinę zbiera do mordy
Żyte, żyte, coś mi ciśnie żebym umył cipę
Nagle, leci Mela na mój biały T-shirt
O ty kurwo, wyprowadzam sierpa
On unika ciosu, prostym wypierdala zęba mi
Wali liście w pysk, to karate żul
Szybki odwrót, pale gumę biegnę się do metra skryć
To niezły Paryż, siedzę pobity i omelany
Mija mnie pierwsza i druga szmata
Miałem iść na dupy, a pokrzyżowane plany
A ich nogi zabierają dech jak gogoplata
Muszę się przełamać, wstać i zagadać
Jak nie spróbuje to nie złapie mnie za wór
Solówa przegrana, pora na Bardala
Podbijam do dupy i mówię...
Bonjour
Opluł mnie żul (opluł mnie w brzuch)
Opluł mnie w brzuch
La fils de pute
La żółta mela né ma phla
Koszulka mi dwa dni schła
Bonjour
Opluł mnie żul (opluł żul)
Opluł mnie w brzuch
La fils de pute
La żółta mela né ma phla
Koszulka mi dwa dni schła
To był maj, pachniało Champs-Élysées
Odpalam szluga i podziwiam paryskie ulice
C'est la vie monsieur, widzę te grubą babę
Co dzwoniła po bagiety, a chciałem tylko zjeść chleb
W radiu leci Garou, dopijam czerwone wino
I chyba mam de ja vu, bo podbija menel z witą
Pyta mnie po francusku "palevula szlugą?"
Odpowiadam że nie palę i to chyba był błąd
Nagle znika mi z oczu i w klacie czuję ból
To nie dusi mnie kaszel, to kurwa dusi mnie żul
C'est la vie
Na takie życie bywa różnie
Miał być spacer po Luwrze
A leżę jak żul po żubrze
Omelał mi dres
Ale bez większych obrażeń
I nie boję żaby
Bo nie ujdzie mu to płazem
Takie coś
Nie zdąży się po raz drugi, oh
A dzwoni Bardal i mówi...
Bonjour
Opluł mnie żul (opluł mnie w brzuch)
Opluł mnie w brzuch
La fils de pute
La żółta mela né ma phla
Koszulka mi dwa dni schła
Bonjour
Opluł mnie żul (opluł żul)
Opluł mnie w brzuch
La fils de pute
La żółta mela né ma phla
Koszulka mi dwa dni schła
Written by: Okoń Tepesz Bardal
instagramSharePathic_arrow_out

Loading...