Lyrics

Chciałbym grać Lecz nie mam kogo Podbić świat Ale niema z kim Pójść przez las tą krótszą drogą Ale tam się czai zły Biegałbym ale mi to szkodzi Trzeba zdrowo żyć Dużo jem Po co mam się głodzić Chudszy się nie poznałbym I chociaż wciąż powtarzasz mi Bym swą najlepszą wersja był Piosenka zniesie każdy mit Dlatego Przyjmij że że jestem kimś Mistrzem orłem, rekordzistą Szychą, gwiazda i najgrubsza z ryb Królem dance i disco Wiec ocieraj łzy Jestem kimś Luminarzem I specem od żyć Wirtuozem, lecz silnym jak byk Każdy kto mnie pozna Też mną chciałby być Jestem kimś Jestem kimś Kocham zen Ale nie potrafię Głęboki wdech W gardle grzęźnie mi Ulubione sport To leżenie w trawie I na siedząco gry Być może mam więcej wad niż zalet Lecz wiesz to tylko ty Dla całej reszty A ja przeglądam się w nich I chociaż wciąż powtarzasz mi Bym swą najlepszą wersja był Piosenka zniesie każdy mit Dlatego Przyjmij że że jestem kimś Mistrzem orłem, rekordzistą Szychą, gwiazda i najgrubsza z ryb Królem dance i disco Wiec ocieraj łzy Jestem kimś Luminarzem I specem od żyć Wirtuozem, lecz silnym jak byk Każdy kto mnie pozna Też mną chciałby być Jestem kimś Jestem kimś Jestem kimś Mam ordery, medale Talent Ogładę i szyk Jestem królem disco Wiec ocieraj łzy
Writer(s): Jakub Bartlomiej Badach, Aleksandra Anna Kwasniewska Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out