Lyrics

Idę do klubu na trzeźwo, a potem odpalam grama Tam najwyżej mnie wyjebią, nie dostanę za nic siana Po koncercie szczurki chcieli podać mi już zwiję Ja się szybko stamtąd zmyłem, wolę zeszyty linijek Wydziaraną szyję, nie mam w kurwę siana Mam w kurwę talentu, ale lew się we mnie znalazł Nic tu nie pasuje, każdy coś mi sypie Też dostałem w mordę, bo za dużo znów wypiłem Dupy po koncercie wszystkie do mnie się znów kleją Emka za mocno wjechała, całą buzią mi tu mielą Czy chcesz gumę podziękuję, wolę wrócić już do domu Jeszcze po drodze na stacje, ale o tym nikt nikomu Zajebane oczka, zajebana stówa Zajebane życie, chociaż włączam tryb chillówa I tak nienawidzę słuchać, może przez to też nic nie wiem Może przez to zamiast w szkole, to ja latałem po niebie Tak, chcę do ciebie, masz zajebistą dupę Masz zajebiste ciało, ale dostałem wczutę Rano znów się budzę i już szybko kręcę, zwijam Braknie siana mi na żarcie, a nie braknie mi na kija Lecę se do studia, może trochę ponagrywam Idę bardzo wolno, jak ten żółwik się rozpływam Nagrywamy hita, nagrywamy przypał Kiedy będzie płyta, Zibex kiedy będzie płyta? Masz zajebistą dupę, wiesz? Tak, chcę do ciebie, masz zajebistą dupę Masz zajebiste oczka, zajebane w kurwę Zajebane trawą ile z tobą przepaliłem Jakbym wszystko poustawiał więcej joi-ów niż linijek Tak, chcę do ciebie, masz zajebistą dupę Masz zajebiste oczka, zajebane w kurwę Zajebane trawą ile z tobą przepaliłem Jakbym wszystko poustawiał więcej joi-ów niż linijek Potem zgarnę cię do siebie, gdzie jest bród, aż nad wyraz Zabrałbym cię do kawiarni, ale wolę się przekimać Szkoda na to siana, ziomal zaraz zwija Chociaż grubych już odmawiam, to ten kurwa znowu zwija Dziewczyna się boi, a ja muszę uspokajać "Usiądź mi na mordzie" - ona do mnie powiedziała Zrobimy to wszystko co na insta ci pisałam Skoro jest ci tu przyjemnie, to w sumie nie moja sprawa Dobra szybko dawaj, odłóż, ściągaj spodnie Połóż się w ten sposób, by ci było tu wygodnie Tak, chcę do ciebie, masz zajebistą dupę Masz zajebiste ciało, jakbym posypał cukier Tak, chcę do ciebie, odpal tego blanta Jak fajnie jest połączyć, że to wszystko wiąże randka Tak, chcę do ciebie, masz zajebistą dupę Masz zajebiste ciało, jakbym posypał cukier Tak, chcę do ciebie, odpal tego blanta Jak fajnie jest połączyć, że to wszystko wiąże randka Tak, chcę do ciebie, masz zajebistą dupę Masz zajebiste ciało, jakbym posypał cukier Tak, chcę do ciebie, odpal tego blanta Jak fajnie jest połączyć, że to wszystko wiąże randka
Writer(s): David Kaletka, Patryk Remus Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out