IS.OK

Welcome to the IS.OK world

Witam w moim świecie, dziś słońce świeci wszystkim

Za oknem złota jesień, a w głowie złote myśli

Witam moich ludzi, lepiej nie mogłem trafić

JWP na murze to więcej niż jakiś napis

Nie pamiętasz – zapisz – ISOK to moja ksywa

Żyję w dziwnym świecie, hip-hop tu wydobywam

Boję się o przyszłość, gdy wychodzę spod narkozy

Ziemia to kula u nogi tego, co ją stworzył

Jeśli chodzi ci o chill, no to jestem chill leaderem

Z ziomalami nie żal chwil, bardzo cenię ich intelekt

Nie oglądam się za siebie, chociaż jest na co spojrzeć

Słowa to krople, nimi kanon wydrążę

Słychać na osiedlach kota co spełnił sen

Wrzucam to na bęben, chociaż nie jestem psem

Słyszę tik-tak tu wciąż pod ten bit pisząc list

Wiem, że mistrz mam tu flow, a to mój masterpiece

Nie tracę wiary w wiarę, nie karmię wiary chłamem

Nie stracę pary, nawet gdy stracę baniek parę

Gdy w barze walę banię, tracę rozum nie duszę

(Czuję się jak młody Bóg) (Kosi) (Ja nic nie muszę)

Nie tracę wiary w wiarę, nie karmię wiary chłamem

Nie stracę pary, nawet gdy stracę baniek parę

Gdy w barze walę banię, tracę rozum nie duszę

(Czuję się jak młody Bóg) (Kosi) (BC/JWP)

Witam w moim świecie, nie mam czasu dla głupków

Instalacje z liter wkładam do waszych mózgów

Literka po literce, kolejność nieprzypadkowa

Nie możesz mnie dogonić, to prędkość ponadczasowa

To państwo jest z tektury, więc składam se origami

Większość łata dziury, więc zaraz się doigramy

Gdy przenoszę góry nie mylę nieba z sufitem

Kiedy słyszę bzdury to głośniej biorę tu ciszę

Piszę, bo wtedy wiem, że jestem znów człowiekiem

Czuję się jak Bóg, swój świat tworzyć tu przyszedłem

Rodzina, honor, sos, zawsze piszę to fat capem

Nie wychodzę stąd, bo mam w domu rap kanciapę

Biznes to jest biznes, z rapem otwieram sklep

Serce jest tu szefem, to na nim opieram tekst

Mamy własne zdanie, jesteśmy zdani na siebie

Mówią, że wygramy mi wszystkie znaki na niebie

Nie tracę wiary w wiarę, nie karmię wiary chłamem

Nie stracę pary, nawet gdy stracę baniek parę

Gdy w barze walę banię, tracę rozum nie duszę

(Czuję się jak młody Bóg) (Cały czas) (Ja nic nie muszę)

Nie tracę wiary w wiarę, nie karmię wiary chłamem

Nie stracę pary, nawet gdy stracę baniek parę

Gdy w barze walę banię, tracę rozum nie duszę

(Czuję się jak młody Bóg) (Kosi) (BC/JWP)

Z ręki królewski poker, ten rap jak Royal Flush

Śmieję się jak Joker tobie prosto w twarz

Daję ci rapowe hity; W do W do A

Mój styl jak wino; dla was saga trwa

Czuję się jak młody Bóg, cały czas

Śmieję się jak Joker tobie prosto w twarz

Ten rap jak Royal Flush dwa cztery H

Kosi, BC/JWP wciąż tu trwa