album cover
Puszer
2,992
Hip-Hop/Rap
Puszer was released on April 16, 2010 by Prosto Label as a part of the album Fakty, Ludzie, Pieniądze
album cover
Release DateApril 16, 2010
LabelProsto Label
Melodicness
Acousticness
Valence
Danceability
Energy
BPM90

Music Video

Music Video

Credits

PERFORMING ARTISTS
HIFI Banda
HIFI Banda
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Patryk Skoczylas
Patryk Skoczylas
Songwriter
Łukasz Bułat-Mironowicz
Łukasz Bułat-Mironowicz
Songwriter
Andrzej Wawrykiewicz
Andrzej Wawrykiewicz
Songwriter
Aleksander Kowalski
Aleksander Kowalski
Composer
Agata Molska
Agata Molska
Composer
Wojciech Męclewski
Wojciech Męclewski
Composer

Lyrics

Miłość za hajs to nie miłość, Solex to nie słońce
Dobry czas to nie rolex, ale chwile co są wolne
Tylko początek nie jest końcem, reszta gna w jedną stronę
Ty jak pionek, wszystko jest ustawione ale to nie gra
Ja tak jak ty znam porażki i sukcesy
Umiem upaść, wstać, umiem płakać i grzeszyć
Wiem czym jest słońce
Gdy wstaje i zachodzi koniec staje się początkiem
Nowej drogi, nadzieja żyje w sercach jak Rap
I nie chce odejść, jak tag z betonem
Na twojej klatce, przy domofonie
Odpal lonta na ławce pod blokiem
Puść w słuchawce track o trawce z erosem
Nagraj Rap, pierdol wydawce rób swoje
Tak jak ja
Nagraj Rap, puść projekt, nie licz na zyski nazbyt
Bo błyski gasną a ludzie mają różne jazdy
Przecież wiesz brat, prawdy nie zbudujesz na kłamstwach
Co najwyżej fart, pozwoli Ci wyssać ją z palca
Na twarzy maska, nie ukrywa strachu w oczach
Chociaż strach bywa motorem odwagi, popatrz
To my, Hi-Fi wychowani na kontrastach
Religia złota nie doprowadzi nas do bogactwa
To zła droga
Tutaj każdy wierzy w Boga, ale krzyż pod skóra
Wcale nie oznacza że ktoś chodzi do kościoła
Co tam, prędzej może opierdolić dobry towar
W dobrej cenie pod warunkiem, że to twój dobry ziomal
Każdy z nas żyje w swoim świecie
Przecież przez to nie ma szans, by na tej planecie było lepiej
Co raz więcej spostrzeżeń w was, co raz mniej siebie
Co? dziś trzeba to nazwać przyzwyczajeniem
Prawda, tam gdzie korzenie pozostanie Hi-Fi
Tam gdzie podziemie, tego nam nie zdołacie zabrać
Przepych bogactwa kontra oblicza biedy
Zip styl mi najbliższy, ziomek od kiedy
Od kliszy, po cyfrowe czasy
Od niszy, po trasy, promocje, wywiady
Nie żyłbym muzyką, nie dałbym rady
Na bank - a te słowa, na fart dla was
To tylko kolejny stopień, iskra moich oczu
Co przeradza się w ogień
Globalna wojna, ufo i bankowy krach
Nie dać się ponosić nerwom taki fach
Kwach, nie wchodzi w rachubę
Zrozum, zrozum Z-I-P
Written by: Agata Molska, Aleksander Kowalski, Andrzej Wawrykiewicz, Patryk Skoczylas, Wojciech Męclewski, Łukasz Bułat-Mironowicz
instagramSharePathic_arrow_out􀆄 copy􀐅􀋲

Loading...