Lyrics

Ruda tańczy jak szalona Ruda tańczy jak szalona Wracam do domu po ciężkiej nocy Byłem u rudej, kocham jej oczy Jeszcze teraz tego nie wiem Czy byłem z nią w piekle a może w niebie Ruda tańczy jak szalona Krzyczy, piszczy to jest ona Rudą lalę pokochałem Z rudą noce są wspaniałe Widziałem wiele, słyszałem jeszcze więcej Ale nawet nie marzyłem o takiej panience Zamykam oczy i widzę jej ciało Chciałbym dziś tam wrócić, bo ciągle mi mało Ruda tańczy jak szalona Krzyczy, piszczy to jest ona Rudą lalę pokochałem Z rudą noce są wspaniałe Ruda tańczy jak szalona Ruda okazała się być blondyną Gdy rozjaśniłem pokój swoją peleryną Lecz z tamtej nocy niczego nie żałuję Co ona potrafi jeszcze to czuję! Ruda tańczy jak szalona Krzyczy, piszczy to jest ona Rudą lalę pokochałem Z rudą noce są wspaniałe Ruda tańczy jak szalona Ruda tańczy jak szalona Ruda tańczy jak szalona Ruda tańczy jak szalona
Writer(s): Pawel Dudek Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out