Odpłynę, Odpłynę

Wybacz, że czasami Trudno mi wykrzesać kilka miłych słów Przewracam oczami Jakbym chciała wszystko, a chce tylko poczuć znów Ciepło, tempo, rytm i puls Radość, piękno, każdy ruch Żalu próg przekraczam już Szarość zmieniam w róż I odchodzę stąd w jakąś lepszą krainę Może to być błąd, ale poczuć znów chce Że żyję na chwilę Odpłynę Odpłynę Odpłynę, oh Poruszam ustami Ale jakoś cicho płynie każdy dźwięk Ciągle się sprzeczamy Bo nie umiem sama z sobą zgodzić się Pójdę może w siną dal Resztek siebie szukać tam I odchodzę stąd w jakąś lepszą krainę Może to być błąd, ale poczuć znów chce Że żyję na chwilę Odpłynę Odpłynę Odpłynę, oh I odchodzę stąd w jakąś lepszą krainę Może to być błąd, ale poczuć znów chce Że żyję na chwilę Odpłynę Odpłynę Odpłynę, oh I odpływam I odpływam hen, w dal I odpływam I odpływam hen, w dal I odpływam I odpływam hen, w dal I odpływam I odpływam I odchodzę stąd w jakąś lepszą krainę Może to być błąd, ale poczuć znów chce Że żyję na chwilę Odpłynę Odpłynę Odpłynę, oh I odchodzę stąd w jakąś lepszą krainę Może to być błąd, ale poczuć znów chce Że żyję na chwilę Odpłynę Odpłynę Odpłynę, oh