Lyrics

Byłaś ze mną wczoraj, dałaś tonę porad Z tobą było dobrze, a bez ciebie tylko źle, źle, źle Byłaś ze mną wczoraj, dałaś tonę porad Z tobą było dobrze, a bez ciebie tylko źle, źle, źle Pierwszego gibona Pierwsza big mamona Pierwsze perspektywy Pierwszy seks, seks, seks Palili pierwszego gibona Pierwsza big mamona Pierwsze perspektywy Pierwszy seks, seks, seks Nauczyłaś mnie, że nikogo nie mam I niczym nie będę Posiadanie błędne Kocham dalej moją każdą ex Mimo, że wiele z nich nienawidzi mnie Czasem naprawdę chcę tylko przyjaźni I tak samo jak was mnie też drażni To drażni, też byłem rzucany Rzucałem i leczyłem rany Kochamy, nie kochamy Wspomnień na siłę się pozbywamy A to piękne pamiątki Kartki z Poznania, Gdyni okolic Nie chcę się pozbyć dawnych miłości Dziwnej zazdrości i ciekawości Co u was słychać i jak wam się wozi Milion przynosi tęsknoty Litwo ojczyzno moja Dawna dziewczyno moja Co złego to wina moja Byłaś ze mną wczoraj, dałaś tonę porad Z tobą było dobrze, a bez ciebie tylko źle, źle, źle Byłaś ze mną wczoraj, dałaś tonę porad Z tobą było dobrze, a bez ciebie tylko źle, źle, źle Pierwszego gibona Pierwsza big mamona Pierwsze perspektywy Pierwszy seks, seks, seks Palili pierwszego gibona Pierwsza big mamona Pierwsze perspektywy Pierwszy seks, seks, seks
Writer(s): Tymoteusz Rozynek, Jakub Brzosko Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out