Lyrics

Pamiętam tamte Zimne wakacje Nigdzie nie jadę Tylko leżę na kanapie Czekam na sygnał od ciebie Choć jeden sms A dostaje same Alerty RCB Zalało już pół miasta Pod wodą płyną auta Wszędzie korozja Wyją syreny w wodorostach Wiją się ławice plastikowych słomek Nad dachami policyjnych komend Sumy z wąsami prosto od barbera Suną nocami na zimnej fali nieba A brodaci piraci z przepaskami na oczach Ćwiczą pilates w zatopionych siłowniach Uwaga! Dziś w nocy porywisty wiatr! Uwaga! Zaraz skończy się świat Nie stój pod drzewami Nie wychodź z domu Możliwe przerwy w dostawie prądu Uwaga! Dziś burze i ulewny deszcz Tak będzie padać całą noc i dzień Aż mnie zatopi z tą kanapą Na której sama śpię Nadeszła zima Jak zwyklem szara I znowu leżę na kanapie Znowu sama Czekam na sygnał od ciebie Choć jeden sms A dostaje same Alerty RCB Uwaga, uwaga, uwaga, uwaga, uwaga Uwaga, uwaga, uwaga, uwaga, uwaga Niech porwie cię Podwodny rave Podwodny rave Podwodny rave Niech porwie cię Podwodny rave Podwodny rave Podwodny rave Uwaga! Dziś w nocy porywisty wiatr! Uwaga! Zaraz skończy się świat Nie stój pod drzewami, nie wychodź z domu Możliwe przerwy w dostawie prądu Uwaga! Dziś burze i ulewny deszcz Tak będzie padać całą noc i dzień Aż mnie zatopi z tą kanapą Na której sama śpię
Writer(s): Filip Różański, Karol Gola, Maciej Dzierżanowski, Magda Dubrowska Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out