Music Video

Featured In

Credits

PERFORMING ARTISTS
Nocny Kochanek
Nocny Kochanek
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Krzysztof Sokołowski
Krzysztof Sokołowski
Lyrics
Robert Kazanowski
Robert Kazanowski
Composer

Lyrics

Bez przerwy pukam dzień za dniem, choć drzwi stoją otworem Jak pocisk przez osiedle mknę, rowerem, nie motorem I znowu narzekają mi, gdy ja tonę w przesyłkach Że dawno nawet krótki list, nie gościł u nich w skrzynkach Chociaż nie za wiele płacą mi Ja i tak do skrzynki wkładam list Stosunkowo dużo pracy mam Zazdroszczę sobie sam Erotyczną pocztę niosę Jestem pornolistonoszem Erotyczną pocztę niosę Jestem pornolistonoszem Ja powołania słyszę głos, w społecznym działam czynie A nie jak ten z Afryki gość, z korzeniem w medycynie Składakiem znów przed siebie gnam, obrobić cały rejon Miłości znaczek wszystkim dam, odmawiam raczej gejom Chociaż nie za wiele płacą mi Ja i tak do skrzynki wkładam list Stosunkowo dużo pracy mam Zazdroszczę sobie sam Samotne, zawsze chętne, i te które nudzą się Spragnione i zamężne, ja ich nie oceniam nie Właściwie sam nie staram się, nikogo nie uwodzę Zaręczam, że doręczam list, zwyczajnie dobrze robię Chociaż nie za wiele płacą mi Ja i tak do skrzynki wkładam list Stosunkowo dużo pracy mam Zazdroszczę sobie sam You might also like O Jeden Most Za daleko Nocny Kochanek Cudzesy Nocny Kochanek Zdrajca Metalu Nocny Kochanek Erotyczną pocztę niosę Jestem pornolistonoszem Erotyczną pocztę niosę Jestem pornolistonoszem Erotyczną pocztę niosę Jestem pornolistonoszem W spodniach twardą paczkę niosę Jestem pornolistonoszem
Writer(s): Kazanowski Robert, Sokolowski Krzysztof Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out