Holy Water

Przez te długie wieczory gubimy algorytm

To mamy jeszcze kilka żyć (kilka żyć)

Rysy na życiorys, lecz przestań pierdolić

Nie próbuj mi mówić jak żyć (jak mam żyć)

Przez te długie wieczory gubimy algorytm

To mamy jeszcze kilka żyć (kilka żyć)

Rysy na życiorys, wciąż jesteśmy młodzi

A nic bez nas o nich, to dziś

Zbyt podatni, gdy wszyscy wokół mają maski

Te dupy przyszły na casting, z raperem party

Geniuszem jak McCartney to tu każdy

Kto tu wpadł na scenę, choćby przypadkiem

Hypemana hypeman, robisz zdjęcia fajnie

Kolega mówi, że ponoć wystarczy

Wódy daj mi, bo uschnę jak jezioro aralskie

Za te dobre czasy, choć to nie Ortega Cartel

Miasto miastem, ale te same przypadki

Benjamin Button w trasie od morza po tatry

Weźcie dwie jedną w rezerwie

Gdzie HVZX jest, gdzie Stempel weźcie ode mnie

Nawijają jak najęte wjeżdżasz kiedy gdzie chcesz

Taka strefa Schengen ta jedna co szepcze

Że zna miasto i ma miejsce

W dłoniach ma otwartą perłę

Niedługo zamieni na gerber

Widać potencjał po ruchach i widać, że lubi rap

5-10-15 Hej laleczko czemu to tak, patrz

Przez te długie wieczory gubimy algorytm

To mamy jeszcze kilka żyć (kilka żyć)

Rysy na życiorys, lecz przestań pierdolić

Nie próbuj mi mówić jak żyć (jak mam żyć)

Przez te długie wieczory gubimy algorytm

To mamy jeszcze kilka żyć (kilka żyć)

Rysy na życiorys, wciąż jesteśmy młodzi

A nic bez nas o nich, to dziś (to dziś)

Lubię popijać wódkę wódką, gorzoła

Sportowe świry, dzisiaj workout na polach

Zrobiłem z nią tej nocy wszystko, no trudno

Nie budzę jej, bo ma dwie matmy na siódmą

Lubię popijać wódkę wódką, gorzoła

Sportowe świry, dzisiaj workout na polach (dzisiaj workout wariaty)

Zrobiłem z nią tej nocy wszystko, no trudno

Nie budzę jej, bo ma dwie matmy na siódmą

Dzisiaj Niepolda, jutro Mariacka , a wszędzie puszczają Wacka

Szukaj mnie tam, gdy jestem wkurwiony

Jak Hamptons na Kim Kardashian

Kolo obok mnie jej wkręca, że ma apartament, właściwie to zamek

A w sumie to jest Dan Bilzerian

Ale nie szuka niczego na stałe

Jesse Pinkman, meta u mnie na chacie i już bełkocze jak Jordan Belfort przy automacie

I tak to wygląda, jak wtedy Bonda grał Sean Connery

Rejestruję starter, nie rób zdziwionych oczu suko, Oberyn Martell

Porobiony szukam gdzieś Salmy Hayek

To moja idealna pętla, Rami Malek

To melo jak dni Tulczyna by Janusz Tracz

Szymek Wydra, Stachurski, Kendrick, ziomy i ja (aha)

Tańczymy, jakby jutro miało nie być, to chyba sen

Marzymy, żeby wóda się skończyła, a ciągle jest

I błagam, nie pytaj mnie skąd wziąłem info, że to kurwiszon, okej?

Tyrion Lannister - piję i wiem

Przez te długie wieczory gubimy algorytm

To mamy jeszcze kilka żyć (kilka żyć)

Rysy na życiorys, lecz przestań pierdolić

Nie próbuj mi mówić jak żyć (jak mam żyć)

Przez te długie wieczory gubimy algorytm

To mamy jeszcze kilka żyć (kilka żyć)

Rysy na życiorys, wciąż jesteśmy młodzi

A nic bez nas o nich, to dziś (to dziś)

Ja nie wiem czemu sam

Z tej palety barw wziąłem szare kolory

Ja nie wiem czemu sam

Z tej palety barw wziąłem szare kolory

Ja nie wiem czemu sam

Z tej palety barw wziąłem szare kolory