Lyrics

Heey, You want some fucking ruffneck shit, ain't it? You want some fast ruffneck shit, ain't it? Chciałeś dobry bit, dobry flow, dobry track Ale ci nie wyszło, wszystko trafił szlag Gruby da ci to rozwalamy tu zamulacze w mak Cofamy się do starej szkoły w tył jak rak Jak się czujesz wolny - w górę ty tu skacz Wolisz pokój zamiast wojny - do sufitu skacz Minimum pół metra - w górę do bitu skacz Kochaj życie bez kitu - w górę skacz Jak się czujesz wolny - w górę ty tu skacz Wolisz pokój zamiast wojny - do sufitu skacz Minimum pół metra - w górę do bitu skacz Kochaj życie bez kitu w górę skacz! Yee, tutaj Gie eR U Be eS O eN Za mikrofonem, ponownie wita cię Cel, pal, fireee! Dość zamulania z rana Narzekania, stania, dymany jak bania Czekania na nie wiadomo na co. Po co? Za co? Czemu? Jak masz głupoty gadać to lepiej nic nie mów. Poczuj ten rytm, kiwaj głową w takt. Bawi się żyd, katolik, buddysta. Muzułmanin, ateista, anarchista Duży, mały, miss, mister, artysta, daj pyska Nadstaw uszy, ten bit cię poruszy, trafi do serca, duszy Słuchaj, patrz!, baw się, tańcz! Śmiej się, nie płacz!, z nami w górę skacz Mamy w sobie moc, w sercu sztuki raz Bawmy się dzień i noc, póki mamy czas (Na raz) Trzy, dwa, raaaaz! Jak się czujesz wolny - w górę ty tu skacz Wolisz pokój zamiast wojny - do sufitu skacz Minimum pół metra - w górę do bitu skacz Kochaj życie bez kitu w górę skacz Jak się czujesz wolny - w górę ty tu skacz Wolisz pokój zamiast wojny - do sufitu skacz Minimum pół metra - w górę do bitu skacz Kochaj życie bez kitu w górę skacz Rozstrzela parkiet, membrana huczy kiedy Ludzie imprezy latają pod sufit e-e-eeem. W tłum dawaj ruszaj, sztywnieje kark kiedy wpada do ucha Bo to ruffneck nutaa, wyrywa z buta, tak że Mucha nie siada, a komar nie kuca Ty słuchaj, do rana, baw się, skacz, daj z siebie wszystko Masz too, jedna miłość prawdziwy Hip-hoop Kończyny, w górę jak najwyżej Jesteś blisko, podejdź teraz jeszcze bliżej DJ głośniej daj, daj głośniej DJ Wyrywa bębenki, faluje całą ekipę Co ja tu widzę: To moje ryje roześmiane Każdy ma zamiar zaliczyć dzisiaj mocno w banie Co się stanie nie wiem ale to nie ważne Bo do rana moją głową napierdala ruffneck Sprawdź mnieeee Jak się czujesz wolny - w górę ty tu skacz Wolisz pokój zamiast wojny - do sufitu skacz Minimum pół metra - w górę do bitu skacz Kochaj życie bez kitu w górę skacz Jak się czujesz wolny - w górę ty tu skacz Wolisz pokój zamiast wojny - do sufitu skacz Minimum pół metra - w górę do bitu skacz Kochaj życie bez kitu w górę skacz W nasze ślady może któryś pójdzie, a ty Nie bój żaby, nie ma że nie damy rady Dla zasady nie skaczemy tu, a dla zabawy Więc skacz z nami! Dobra nie ma sprawy Aj namówiłeś mnie! Ziom Weź kobietę! Rap tańcz do rana! Skacz z nami nie stój jak pień! Skacze do góry bo wolny się czuje Nie płacze o bzdury, wolę reprezentować kulturę Ha i pe - ha o pe chłopie skumaj Wiem, że nie wszystko kopie co na topie to na tropie tutaj Bo my, a ty czego się nie gibibibibasz A może w betonowych butach na imprezy śmigasz? Masz stopę w dupe a boli cie kark A teraz czuj się wolny i do góry skacz Jak się czujesz wolny - w górę ty tu skacz Wolisz pokój zamiast wojny - do sufitu skacz Minimum pół metra - w górę do bitu skacz Kochaj życie bez kitu w górę skacz Jak się czujesz wolny - w górę ty tu skacz Wolisz pokój zamiast wojny - do sufitu skacz Minimum pół metra - w górę do bitu skacz Kochaj życie bez kitu w górę skacz
Writer(s): Tomasz Grzegorz Iwanca, Jaroslaw Lukasz Kubow Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out