Music Video

Featured In

Credits

PERFORMING ARTISTS
Po Prostu Kamila
Po Prostu Kamila
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Kamila Kyrcz
Kamila Kyrcz
Songwriter
Wojciech Kania
Wojciech Kania
Composer

Lyrics

6.30 dzisiaj budzę się Za oknem pada deszcz i ciemno jest Bardziej niż zwykle jakoś mniej się chce Ale wszystko jest ok mmmm Robię kanapkę, prysznic wezmę też Potem niespiesznie w coś ubiorę się Telefon wezmę w rękę albo nie Tęsknię za czasem, gdy nie było Cię Nikt nie dzwonił Nikt nie pisał Nikt nie pytał Wiesz, że w sobie mam coś z introwertyka Kiedy do mnie mówisz tyle, to odpływam Już zamiatam me uczucia, gdzieś pod dywan Wiem, że ocean płonie Kiedy wylewasz do niego złości swe i Wiem, że w nim nie utoniesz Jeśli przypadkiem będziesz na dnie Czasami boję swojej sztuki się Bo nie wiem, dokąd ona bierze mnie Bo nie wiem, co o mnie powiedzieć chce Co teraz myślisz, kiedy słyszysz mnie? A w domach i tak wszyscy kłócą się A w telefonach szczęścia nie ma nie A w związkach ludzie to mijają się Ludzie udają, że nie znają się Ciągle Ciebie nie ma Nawet kiedy jesteś Czuję się przy Tobie miły Jak powietrze (chu) Wiem, że ocean płonie Kiedy wylewasz do niego złości swe i Wiem, że w nim nie utoniesz Jeśli przypadkiem będziesz na dnie Wiem, że ocean płonie Kiedy wylewasz do niego złości swe i Wiem, że w nim nie utoniesz Jeśli przypadkiem będziesz na dnie
Writer(s): Wojciech Kania, Kamila Magdalena Zak Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out