Lyrics

Patrz patrz na mnie, patrz patrz na mnie, patrz patrz na mnie Patrz patrz na mnie, patrz patrz na mnie, patrz patrz na mnie Patrz patrz na mnie, patrz patrz na mnie Chce zrobić show Muszę odlecieć stąd Chcę zrobić to z tobą Ej, chce penthouse - nie jeden Tam za- zaproszę ciebie Chce robić flex up Nie- nie gadaj głupot, tu chodzi o brzmienie Na moim ficie czaszki, to- to nowe wcielenie Robimy grube jazdy, jak Dakar tylko ciężej Robimy grube baty, jak Nascar tylko prędzej Jestem jak gwiazda, ta, tylko wyrwałem się z układu Wiem co robić dobrze, nie, nie potrzeba wykładów Chcę mieć więcej vv chainów a nie tylko jeden Daj mi w chuj podkładów zrobimy kurwa nową scenę Patrz patrz na mnie, patrz patrz na mnie, patrz patrz na mnie Patrz patrz na mnie, patrz patrz na mnie, patrz patrz na mnie Patrz patrz na mnie, patrz patrz na mnie Weź popatrz na mnie, zasługuje na więcej jestem og Nie chce słuchać was i tych waszych marnych przeprosin Zrobiłem trappin' w Oslo i zrobiłem trappin w Warszawie Nie muszę się spowiadać, robię co muszę nie jak frajer Zrobię flex up w moim penthouse i na twojej ulicy Zrobię w Nowym Yorku, Torwarze i na Sukiennicy Zrobię flexin' w twojej wiosce, nawet w twojej piwnicy Patrz patrz na mnie, patrz patrz na mnie, patrz patrz na mnie Patrz patrz na mnie, patrz patrz na mnie, patrz patrz na mnie Patrz patrz na mnie, patrz patrz na mnie
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out