Lyrics

Ubrany w cudze szczęście Nie chcę nosić tego więcej Całe szczęście zostawiłem metkę Podają mi rękę, zabierając mi powietrze Ciągnie mnie do tych, co mnie niszczą Wybaczam wszystko Tak jak młody skaut wkładam ręce w ognisko Chcę dziś pobyć sam, zaszyć się i zniknąć Pooglądać słońce, gdy jest nisko Sunset, oglądam sam se O jedną warstwę zdjąłem za dużo Leczę się muzą Sunset, oglądam sam se O jedną warstwę zdjąłem za dużo Leczę się muzą (hej!) Pokaż mi drogę jak kursor na monitorze Rozbierz mnie z zimna jednym ciepłym słowem Bo wiem, że możesz, znów tracę głowę Kiedy nie ma mnie przy tobie, wtedy staję się potworem Mam dość bycia cudzym sumieniem, mam tylko ciebie Wokół słońca chcę krążyć, gdy łączysz niebo i ziemię Ten w lustrze to nie ja, przytul mocniej, gdy spadam Sunset, oglądam sam se O jedną warstwę zdjąłem za dużo Leczę się muzą Sunset, oglądam sam se O jedną warstwę zdjąłem za dużo Leczę się muzą Czuję się jak dziecko, gdy krzyczę w poduszkę Gdy codziennie uciekam przed jutrem A wszystkie koszmary ukryte pod łóżkiem Wychodzą z coraz większym skutkiem Nikt nie czeka, aż wrócę Dlatego próbuję uciec (a-a-ah) Dlatego próbuję uciec Sunset, oglądam sam se O jedną warstwę zdjąłem za dużo Leczę się muzą Sunset, oglądam sam se O jedną warstwę zdjąłem za dużo Leczę się muzą
Writer(s): Oliver Gigon Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out