Lyrics

Nie wygłupiaj się i rodziców się słuchaj Tak mi mówili ja głuchy, w ich oczach jak orangutan (Nie) nie wygłupiaj się, ja pogrążony w nutach Nie wierzyłem nikomu, bo tylko sobie zaufam Nie wygłupiaj się i rodziców się słuchaj Tak mi mówili ja głuchy, w ich oczach jak orangutan (Nie) nie wygłupiaj się, ja pogrążony w nutach Nie wierzyłem nikomu, bo tylko sobie zaufam Dużo się w FIFĘ pykało, na bojo pykany balon Wtedy dostałem gitarę, klasyk jak Chevy Camaro Zwiedzałem nowe wymiary i choć nie czułem się staro To granie własnych piosenek mi przyspieszyło dojrzałość (I co się stało, huh?) Oświecenie jak Faros, po wiosło często sięgało Się grało jeszcze analog, ubogi dialog (To słabo) Dobra, Figaro mądralo, choć dużo sylab to sensowny był Ten liryczny chaos (Wróć do historii) Wracam! Się pozmieniało w tych czasach Marzenia miałem, choć mówili "hobby, nie praca" A ja się zasad trzymałem, dobry chłopak i talent ma Ale nie licz, że się z tego da utrzymać na stałe (Coo-o-o?) Dobrze słyszałeś nie próbuj (Co?) Ja-ja-ja-ja-ja-ja się odniosłem do voodoo (Co?) Ksywą narobiłem szumu By udowodnić, że mylili się chcąc odjąć mi trudu mówiąc Nie wygłupiaj się i rodziców się słuchaj Tak mi mówili ja głuchy, w ich oczach jak orangutan (Nie) nie wygłupiaj się, ja pogrążony w nutach Nie wierzyłem nikomu, bo tylko sobie zaufam Nie wygłupiaj się i rodziców się słuchaj Tak mi mówili ja głuchy, w ich oczach jak orangutan (Nie) nie wygłupiaj się, ja pogrążony w nutach Nie wierzyłem nikomu, bo tylko sobie zaufam (Yo) Ja znowu w ostatniej ławce, coś mażę w pustym zeszycie (GPC) Potem z ziomem coś smażę i to ułożę na beatcie (to crew) Po dekadzie, w zasadzie, za to ułożę swe życie (mhm) Football mnie uczył porażek, a moja muzyka zwycięstw (po, po, po, po) Mówią na to sukces, lub co gorszę kariera (o stary) I pokrótce mówiąc zmieniła się troszkę bajera Nie masz mnie na wizytówce po nie noszę gajera Otworzą oczy jak wrócę na ośkę w Porsche Carrera Miliony słów w głowie jak kartkówka budziła presję (ble) Dziś codziennie zaliczam tą z wiedzy o społeczeństwie (ej) Zawsze czułem to w sercu, facetka miała pretensje Dzisiaj w godzinę koncertu mam jej dwie miesięczne pensje (he he) Ty nie widzisz kłód, które nam pod nogi rzucali Potem dziwisz się, że raperzy są zarozumiali Każdy Twój idol Ci powie, droga nie jest Idyllą Prawda jest taka, że chętnych na jedno miejsce jest milion Nie wygłupiaj się i rodziców się słuchaj Tak mi mówili ja głuchy, w ich oczach jak orangutan (Nie) nie wygłupiaj się, ja pogrążony w nutach Nie wierzyłem nikomu, bo tylko sobie zaufam Nie wygłupiaj się i rodziców się słuchaj Tak mi mówili ja głuchy, w ich oczach jak orangutan (Nie) nie wygłupiaj się, ja pogrążony w nutach Nie wierzyłem nikomu, bo tylko sobie zaufam
Writer(s): Dominik Gomez Urbaez, Atz Mily Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out