Lyrics

Wsiadajcie madonny, madonny Do bryk sześciokonnych-ściokonnych Konie wiszą kopytami nad ziemią One w brykach na postoju już drzemią Każda bryka malowana w trzy ogniste farbki I trzy końskie maści, i trzy końskie maści Od sufitu Od dębu Od marchwi Drgnęły madonny I orszak stukonny Ruszył z kopyta Migają w krąg anglezy grzyw I lambrekiny siodeł I gorejące wzory bryk Kwiecisto - laurkowe A w każdej bryce vis a vis Madonna i madonna W nieodmienionej pozie tkwi Od dziecka odchylona Białe konie Bryka Czarne konie Bryka Rude konie Bryka Magnifikat A one w Leonardach, smutnych minobrodach W obrotach Rafaela W okrągłych ogniach w klatkach z lin W przedmieściach i niedzielach A w każdej bryce vis a vis Madonna i madonna I nie wiadomo która śpi A która jest natchniona Szóstka koni One Szóstka koni One Szóstka koni One Zakręcone Wsiadajcie madonny, madonny Do bryk sześciokonnych-ściokonnych Konie wiszą kopytami nad ziemią One w brykach na postoju już drzemią Każda bryka malowana w trzy ogniste farbki I trzy końskie maści, i trzy końskie maści Od sufitu Od dębu Od marchwi Drgnęły madonny I orszak stukonny Ruszył z kopyta Ruszył z kopyta Ruszył z kopyta Ruszył z kopyta Ruszył z kopyta Ruszył z kopyta Ruszył z kopyta...
Writer(s): Zygmunt Konieczny, Miron Jerzy Bialoszewski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out