Gdy Wyje Banie Ryje

Blady dzieciak - "pale kid" dekadę temu na pętli Zawiesił neta i wraca jak kometa, Haleya znowu na ten beat Robie comeback, daję bombę no bo ciągle Zapodaję Tobie tu na mózgu bąble Still got it, still got it (woah, hombre) Taki ten, taki styl, taki czas to Wchodzę jak Mac na gastro Wiadomo - God Of War, sprawdź to Lobotomię robię Tobie, taki speed, z butów wyrywanie - mój tajny skill Wiele mielę mięsa, pęka szczęka, nadal głodny jak wilk - Silk Do lamusa nie wybieram się jak Diesel, wbite na dowodzie mam to jak VIN Fura, jaram się, Vin Diesel, rap, rap, rap, rap karabin Stara szkoła, wręcz wiktoriańska, kiedy linijki walą w łeb Nowa szkoła jak e-lekcje, kiwasz, choć nie wiesz OCB Drop bass, gimme more space, gimme more love and give me more hate Hey, hey, chika-chika-chika-chika, Rap Nobody Hej, hej, gdy wyje banie ryje Hej, hej, gdy wyje banie ryje Hej, hej, gdy wyje banie ryje To moim flexem - robię to tekstem And you wanna battle spit and draw? Just red-red-red-red-ready to go You better be fast just to even catch my shit You better be quick, quick You better be smooth, synu Nawet gdy track na rok, daję Tobie rap, Ragnarok Kładę bogów jak underdog - xeroboje can suck it Próbowali, kopiowali to z dykcją tak dwa na sto Jak Kali dukali flow, randomowe kocopoły, byle szybko W sumie to nie dziwi mnie, kto ma dziś czas bawić się W to rozkminianie? - Panie, co tam pierdolisz w tekstach? Masz 5 sekund i swipe, na Twoje miejsce stu tak Poprzebieranych jak owoce w Lidlu, jebać skill To freak fight dziś Jebany freak fight Freak fight dziś Freak fight, freak fight Freak fight, freak fight Freak, fucking, fight Mówili mi, zakute łby "turbo nawijka to wstyd" Tak, tak, tak, mi gadali bo sami dukali, gdzie są teraz ci? Nie dogodzi nigdy wszystkim, nie daj sobie wbić Bo jaki to wstyd, kiedy palę ten bit i ja robię to kurwa jak nikt - Silk Lecę na bicie jak Bolt, check, check, check my delivery, Bolt wciąż Wielu mnie tu pyta o to, po co mi te metafory, kiedy kopię dupę jak bolt? Per aspera ad astra, zapierdalam jak OPC Astra Wciąż tak gadam jak gazda, składam jak Busta, no bo to nie pasta, badaj Hej, hej, gdy wyje banie ryje Hej, hej, gdy wyje banie ryje Hej, hej, gdy wyje banie ryje To moim flexem - robię to tekstem Hej, hej, gdy wyje banie ryje Hej, hej, gdy wyje banie ryje Hej, hej, gdy wyje banie ryje To moim flexem - robię to tekstem You wanna get your mind blown? You came to right place To blow your fucking mind To blow your fucking mind To blow your fucking mind You came to right place (right now) Wielu mnie tu pyta o to: po co mi te metafory, kiedy kinetyka taka tego nawijania Że niewielu to wykuma, a dopiero co polubi, koronkowo napisane, posiekane jak u samuraja Pierdolę wolę, kiedy daję Tobie ile mogę, latamy do nieba na poziomie Lema, ziomie Celowane, nie masowe, karabiny maszynowe zapodaję zawodowo, wyrywam ze snu Wielu niedowiarków, turbo nawijką, gotta be the one to bite the bullet, bass Zawsze gotowy, jak pokój hotelowy, jak boy hotelowy mam case, ej Miałem takie dzikie założenie, żeby nie nawijać, ale mi się odwidziało, ej, znów Lawiruję wyrazami, atakuję sylabami, Hiroshima, Nagasaki, bang, bang, bang Spalamy te kilowaty mocy, poty wylewamy, kiedy melimy nogami, niby zalaminowani Pojebane wymagania, pojebane czasy, pojebane, pojebane, pojebane origami Tnę je dźwiękiem, bo, kiedy gitarę mi daje, to mi katanę podaje Życie piękne dopóki mam flow, póki mam ten fire Po to daje gaz, zapodaje bas, byle wiele, Was, raz, raz, raz do roboty motywuję Atomowa retoryka to paliwo rakietowe, co mi daje mocy byka, kiedy ego niweluje Spalamy te bity, kiedy robię takie hity, to podaję tipy Tobie, że haruję godzinami typie Robię to powoli, by to było dojebane, żeby ryło to berety, a nie było tylko szybkie flow Oh-oh-oh-oh no You came to right place to go You came to right place You came to right place To blow your fucking mind To blow your fucking mind To blow your fucking mind To blow your fucking mind Mi-mi-mi-mi-mi- Blow your fucking mind