Lyrics

(Bye bye Miłego lata Bye bye) Odkładam cię na później, to nie trudne Skoro tak, to po co? Noszę w sobie pustkę, jak w lodówce Myślę o nas chłodno Nocą lewituję Dalej frunę, nie patrz w dół już Bo spanikujesz Sorry, chyba trochę odlatuje Teraz pa pa (pa pa) Miłego lata Powiedz, niby czego nie rozumiesz Ja w samą porę biorę czas (pa pa) Znowu chyba trochę odlatuje Teraz pa pa (pa pa) Miłego lata, bye bye Nic nie obiecuję A teraz bye bye Miłego lata, bye bye Nie mam woli na kłótnie, na powtórkę Skoro tak, to po co? Po co znowu pod górkę, nad podwórkiem? Lecę za wysoko Nocą lewituję Dalej frunę, nie patrz w dół już Bo spanikujesz Sorry, chyba trochę odlatuje Teraz pa pa (pa pa) Miłego lata Powiedz, niby czego nie rozumiesz Ja w samą porę biorę czas (pa pa) Znowu chyba trochę odlatuje Teraz pa pa (pa pa) Miłego lata, bye bye Nic nie obiecuję A teraz bye bye Miłego lata, bye bye Bye bye, spadam, nie lubię pożegnań Bye bye, to nie było dla mnie Bye bye, a na drogę wszystkiego naj Sorry, chyba trochę odlatuje Teraz pa pa (pa pa) Miłego lata Powiedz mi, niby czego nie rozumiesz Ja w samą porę biorę czas (pa pa) Znowu chyba trochę odlatuje Teraz pa pa (pa pa) Miłego lata, bye bye Nic nie obiecuję A teraz bye bye Miłego lata, bye bye
Writer(s): Jan Szarecki, Kacezet, Margaret Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out