album cover
OhNo
88
Hip-Hop/Rap
OhNo was released on December 11, 2020 by Asfalt Records as a part of the album HAO2
album cover
AlbumHAO2
Release DateDecember 11, 2020
LabelAsfalt Records
Melodicness
Acousticness
Valence
Danceability
Energy
BPM68

Credits

PERFORMING ARTISTS
O.S.T.R.
O.S.T.R.
Performer
Hades
Hades
Performer
COMPOSITION & LYRICS
O.S.T.R.
O.S.T.R.
Composer
Hades
Hades
Composer
Adam Ostrowski
Adam Ostrowski
Lyrics
Łukasz Bułat-Mironowicz
Łukasz Bułat-Mironowicz
Lyrics

Lyrics

W pierwszych słowach składam wam podziękowanie za wasz wysiłek włożony w ogólnonarodową sprawę. Klasa robotnicza pracuje na wszystkich, a wy jesteście wyrzutki pasożytujące gołą dupą na słońcu. I dlatego myślę, że będę wyrazicielem ogółu, jeżeli powiem, że ten dzisiejszy dzień zostanie zapisany złotymi zgłoskami w czarnych księgach waszego życia
Oh no, Oh no , czego oni od nas chcą
Nie tak, nie to, chyba mamy inny lot
Oh no, Oh no, czego oni od nas chcą
Mój czas, mój świat, nie twój, baj baj
Myślałeś, że tak, właśnie nie ziomal
Właśnie nie ziomal, własnie nie ziomal
Myślałeś, że tak, właśnie nie ziomal
Właśnie nie ziomal, własnie nie (właśnie nie)
Daj mi wody, nie chcę wódy
Nie zapalę dziś z Tobą bluby
Jakie lody, e suko zwolnij
Ej to nie schody na moje buty
Białe bloki, czarne skóry
Weź te stówy i starte grudy
Mam gdzieś te kluby i dziwnych ludzi
Nie, nie dam ognia Ci żryj te szlugi
Nie, nie pytaj mnie czy mam bletkę
Moje miejsce, tak zajęte
Nie, nie możesz, nie, nie, bo nie chcę
Nie, nie wciągam, ty, chuj w tę kreskę
Nie mów do mnie nic, ucho cierpnie
Nie chcę wiedzieć czy sam tu jesteś
I czy mi grozisz, że masz koleżkę
I nie obchodzi mnie czy was tu więcej
Kiedyś byliśmy wolni, a może tylko naiwni
Dziś większość myśli, że im się należy wszystko
Jakby im Bóg to zapisał w Biblii
Zatrudnij się w GoGo, a za nic Ci wsuną hajsu za stringi
Jest jeden zawód zawsze „na tak”
I zawsze na „K” zadowoli wszystkich
Daj mi wodę, oligocen, nie chcę Colki i limonki
Nie, nie wbiję na Twój klawisz jak japonki
To tylko plotki, bierz nożyczki, weź to potnij, weź zapomnij
Nie przedstawiaj mi żadnych obcych ideologii
Kiedyś byliśmy wolni, może po prostu mniej świadomi
Chcę mieć więcej rzeczywistości VR już mi jej nie zastąpi
Jestem przytomny, nie róbcie ze mnie wyborcy
Nie chcę Twoich pseudo mądrości
Dobra, znowu byłem najgorszy
Dzieci patologii tłumią w sobie tyle emocji
To stąd mamy nałogi i dużo asertywności
Wiesz, wychowały nas bloki
Mówię „nie” już na dzień dobry
Chyba, że masz dla mnie pieniądze
To zawijaj je w grube rolki
Oh no, Oh no , czego oni od nas chcą
Nie tak, nie to, chyba mamy inny lot
Oh no, Oh no, czego oni od nas chcą
Mój czas, mój świat, nie twój, baj baj
Myślałeś, że tak, właśnie nie ziomal
Właśnie nie ziomal, własnie nie ziomal
Myślałeś, że tak, właśnie nie ziomal
Właśnie nie ziomal, własnie nie (właśnie nie)
Panowie, co to jest? Przecież to na pluskwach, my tego nie będziemy, to jest dobre dla umysłowych
Umysłowych, buchalterów…. I prezydenta
Written by: Adam Ostrowski, Łukasz Bułat-Mironowicz
instagramSharePathic_arrow_out􀆄 copy􀐅􀋲

Loading...