Credits
PERFORMING ARTISTS
Wiktor Waligóra
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Wiktor Waligóra
Composer
Piotr Pluta
Composer
PRODUCTION & ENGINEERING
Wiktor Waligóra
Producer
Piotr Pluta
Producer
Lyrics
Słońce ostatnio zachodzi jakby później
A jednak szarzeje świat
Ulewą i wiatrem wciąż prosisz, abym uciekł
Bo słońce ostatnio traci blask
Zabierasz kolory, zamrażasz mój czas
Z tobą znikają wieczory
Tyle na nas czeka gwiazd i mórz
Lecz zamiast lecieć, znikam wciąż bez słów
Niepewność z głębi serca szepcze stój
Choć często się uśmiechasz, uśmiech twój
Jest dla mnie krzykiem, który zwala z nóg
Niepewność w sercu zatrzymuje puls
Patrzymy na boki, chowamy się w półcieniach
Ze strachu, że znajdą nas
Choć mówisz już głośniej, dotykasz od niechcenia
Ostatnio wysiadłem sam
Tyle na nas czeka gwiazd i mórz
Lecz zamiast lecieć, znikam wciąż bez słów
Niepewność z głębi serca szepcze stój
Choć często się uśmiechasz, uśmiech twój
Jest dla mnie krzykiem, który zwala z nóg
Niepewność w sercu zatrzymuje puls
Zabierasz kolory, zamrażasz mój czas
Oddałem wieczory
Tyle na nas czeka gwiazd i mórz
Lecz zamiast lecieć, znikam wciąż bez słów
Niepewność z głębi serca szepcze stój (stój, stój, stój, stój)
Choć często się uśmiechasz, uśmiech twój
Jest dla mnie krzykiem, który zwala z nóg
Niepewność w sercu zatrzymuje puls
Tyle na nas czeka gwiazd i mórz
Lecz zamiast lecieć, znikam wciąż bez słów
Niepewność z głębi serca szepcze stój
Choć często się uśmiechasz, uśmiech twój
Jest dla mnie krzykiem, który zwala z nóg
Niepewność w sercu zatrzymuje puls
Written by: Piotr Pluta, Wiktor Waligóra